Koronawirus w Warszawie. Szpital na Banacha zamknięty przez podejrzenie wirusa. Zarządzono dezynfekcję

Koronawirus w szpitalu na Banacha

Wiadomość o zamknięciu izby przyjęć w szpitalu na Banacha przekazał Patryk Michalski, dziennikarz radia RMF. Według jego nieoficjalnych informacji, powodem decyzji jest pozytywny wynik testu na koronawirusa u żony jednego z pracowników placówki. Jak pisze Michalski - małżeństwo kilkanaście dni temu wróciło z Włoch. Dalsze decyzje dotyczące funkcjonowania szpitala ma podjąć wojewoda mazowiecki.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy Rezydentów potwierdził informację o zamknięciu szpitala. - Nie można go opuścić i do niego wejść - piszą na Twitterze Rezydenci OZZL.

Warszawski sanepid na bieżąco zbiera informacje o sytuacji epidemiologicznej w stolicy. Oficjalne komunikaty Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej mają pojawić się jeszcze dzisiejszym popołudniem.

Wojewoda nie zamyka szpitala. Trwa dezynfekcja placówki

- Informujemy, że nie ma decyzji o zamknięciu szpitala przez Wojewodę Mazowieckiego, ani przez Państwowego Inspektora Sanitarnego w m.st. Warszawie, pod którego nadzorem znajduje się Centralny Szpital Kliniczny - przekazali o godzinie 15 przedstawiciele Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie.

Jak wynika z komunikatu wojewody - sanepid prowadzi dochodzenie epidemiologiczne na terenie szpitala, a budynek placówki jest właśnie dezynfekowany. Z uwagi na zamknięcie izby przyjęć, pacjenci potrzebujący pilnej pomocy są kierowani do innych szpitali.

- Pacjenci przebywający w szpitalu są pod opieką medyczną. Szpital nie zaprzestał działania - wyjaśnia wojewoda.

Komunikat Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Oddzielny komunikat wystosowała również Marta Wojtach - rzeczniczka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, któremu podlega szpital na Banacha.

- U jednego z pracowników medycznych Centralnego Szpitala Klinicznego Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego przy ul. Banacha test na SARS- Cov-2 okazał się pozytywny. Poinformowano wszystkie odpowiedzialne służby i wdrożono odpowiednie procedury. Opracowano listę osób, które mogły pozostawać w kontakcie bezpośrednim z osobą zakażoną i listę osób kontaktowanych pośrednio - informuje rzeczniczka.

Osoby, które miały bezpośredni kontakt z osobą zakażoną zostaną poddane obowiązkowej, 14-dniowej kwarantannie

- Dyrekcja UCK WUM dokłada wszelkich starań, aby funkcjonowanie szpitala zostało wznowione jak najszybciej. Powyższe działania spowodowane są troską o bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów i pracowników szpitala - przekazuje Wojtach.

Koronawirus w mazowieckich szpitalach

Warszawski szpital przy ul. Banacha nie jest jedyną placówką w regionie, która zmaga się z problemami związanymi z epidemią. Jak poinformowała Gazeta Stołeczna - przypadek koronawirusa odnotowano również w Szpitalu św. Anny w Piasecznie. Część tej placówki jest objęta kwarantanną od środy. Potwierdzony wynik zakażenia SARS-CoV-2 dotyczy jednego z pracowników oddziału chorób wewnętrznych.

Z kolei rzecznik prasowy wojewody mazowieckiego nadesłał komunikat o potwierdzonym przypadku koronawirusa u personelu medycznego w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą. - Inspektorzy powiatowej inspekcji sanitarnej prowadzą postępowanie epidemiologiczne - identyfikują wszystkie osoby, które miały bezpośredni kontakt z zarażonymi osobami i obejmują je kwarantanną - czytamy w informacji przedstawiciela wojewody.

Pacjenci z potwierdzonym wynikiem zarażenia COVID-19 przebywający w tamtejszej placówce będą transportowani do szpitala MSWiA w Warszawie. Personel medyczny w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą otrzyma wsparcie lekarzy z innych szpitali na Mazowszu.