Koronawirus, Warszawa. Rośnie liczba pasażerów w komunikacji miejskiej. Trzaskowski apeluje o zmiany w obostrzeniach

Rząd podjął decyzję o częściowym zniesieniu ograniczeń związanych z koronawirusem. W związku z tym warszawiacy wracają do komunikacji miejskiej. Stopniowo rośnie liczba osób w autobusach, tramwajach i metrze. - Codziennie obserwujemy 2-procentowy wzrost liczby pasażerów w komunikacji miejskiej, podczas gdy cały tabor jest na ulicach Warszawy. Rząd musi dostosowywać rozporządzenia - powiedział na czwartkowej (23.04.20) konferencji prasowej Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. Z kolei Anna Bartoń, rzecznik prasowy Metra Warszawskiego zwraca uwagę na wzrost liczby podróżujących metrem. - Na obu liniach odnotowujemy wzrost liczby pasażerów (środa do środy): na M1 o ponad 16%, na M2 – ponad 12%- mówi rzecznik prasowy MW na łamach portalu www.transport-publiczny.pl. Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującymi wytycznymi, w pojazdach komunikacji miejskiej może przebywać jednocześnie tylu pasażerów, ilu w sumie zajęłoby połowę miejsc siedzących w danym pojeździe.

Ile osób może wsiąść do jednego autobusu w Warszawie?

• W 18-metrowym autobusie przegubowym (w zależności od typu) znajdziemy około 40-45 miejsc siedzących. Oznacza to, że od 25 marca na pokładzie jednego autobusu może przebywać max. 20-22 pasażerów.
• Podobnie wygląda to w przypadku tramwajów. W najpopularniejszych, niskopodłogowych wagonach PESA Swing znajdziemy 40 miejsc siedzących, czyli od 25 marca jednym tramwajem będzie mogło podróżować max. 20 pasażerów.
• Jeśli chodzi o pociągi metra - w składzie złożonego z najstarszego typu wagonów jest 256 miejsc siedzących. Jednym takim pociągiem będzie mogło więc podróżować max. 128 pasażerów. Ta liczba będzie zbliżona we wszystkich typach pociągów.

22 kwietnia 2020 r. Unia Metropolii Polskich wystąpiła do Łukasza Szumowskiego, Ministra Zdrowia o zmianę przepisów w tej kwestii poprzez wprowadzenie w pojazdach transportu publicznego (wszystkich trakcji) jednakowych obostrzeń co do liczby (50% miejsc ogółem) pasażerów w pojazdach. Takich jakie obowiązują w autobusach lub pociągach dalekobieżnych. - Obowiązujący stan prawny spowoduje problemy z realizacją wytycznych, nałożonych przez Ministra Zdrowia, związanych z ograniczaniem dostępności miejsc w środkach transportu publicznego do połowy liczby miejsc siedzących w pojeździe - pisze Prezes Zarządu Unii Metropolii Polskich. I dodaje, że jeśli nie dojdzie do zmian, mieszkańcy będą stali na przystankach w dużej liczbie, w oczekiwaniu na kolejne środki transportu publicznego, co zniweczy apele o nie gromadzenie się osób w jednym miejscu. Może również skutkować coraz częstszymi przypadkami odmów kierowania pojazdem komunikacji miejskiej przez kierowców i motorniczych.