Koronawirus. Ważne słowa ministra zdrowia. Maseczki będą obowiązkowe nawet po pandemii?

Koronawirus. Maseczki mogą być obowiązkowe nawet po pandemii

W poniedziałek, 23 listopada, szef resortu zdrowia Adam Niedzielski był gościem porannej rozmowy na antenie radia RMF FM. Minister mówił o obecnej sytuacji epidemicznej w kraju, ale także o różnych scenariuszach na dalszą przyszłość w kontekście koronawirusa. Dużym echem odbiły się słowa dotyczące obowiązku zakrywania nosa i ust. Niedzielski jasno i klarownie zakomunikował, że maseczki mogą tak prędko nie zniknąć z naszej codzienności - nawet, jeśli pandemia już ustanie.

- Ta choroba będzie z nami cały czas. Proszę się nie łudzić, że ona zupełnie zniknie. Powinna jednak zejść do takiego statusu, jaki mają inne choroby - na przykład grypa. Te choroby będą z nami, ale będziemy się szczepić i moim zdaniem będziemy musieli żyć w trochę większym reżimie sanitarnym. Maseczki być może definitywnie w ogóle nie znikną. Popatrzmy na społeczeństwa dalekowschodnie - w Azji - to tam maseczka jest standardem codziennego funkcjonowania i była nim, jeszcze zanim pojawiła się pandemia. My też będziemy musieli zmienić nasz styl bycia - mówił minister Niedzielski.

Kiedy szczepionka na COVID-19 w Polsce?

W rozmowie RMF minister odniósł się także do istotnego zagadnienia, jakim jest termin otrzymania przez Polskę szczepionek na koronawirusa. Według optymistycznego wariantu już w grudniu do kraju mogłyby napłynąć dostawy szczepień w liczbie ok. 2 mln sztuk.

- Jesteśmy w bieżącym kontakcie z producentami. Obie firmy deklarują nam, że już w grudniu będzie dostawa po 1 mln szczepień na nasz rynek. Wówczas mielibyśmy pulę blisko 2 mln szczepień. To wydaje się wariantem optymistycznym, dlatego my dzielimy to przez dwa - ujawnił Niedzielski.

Proces szczepień ma ruszyć zatem w styczniu 2021 roku. W pierwszej kolejności dostęp do szczepionek na COVID-19 otrzymają m.in. medycy i służby mundurowe. Powszechny dostęp do szczepień dla wszystkich obywateli ma być możliwy w I kwartale 2021 roku.