Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korpo-Warszawa od kuchni. Co jedzą pracownicy stołecznych biurowców?

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
mat. pras. / Colliers
Korpo-Warszawa coraz rzadziej gotuje w domach. Związku z tym w stołecznych biurowcach otwierają się stołówki, kuchnie czy restauracje. Na rynku odnajdują się też dostawcy popularnie nazwani "Panem Kanapką" czy właściciele food trucków ustawiający swoje samochody w pobliżu zagłębia biur.

Co je korpo-Warszawa? Z badania przeprowadzonego przez Colliers wynika, że ponad połowa pracowników (56,5 proc.) chętnie korzysta z pobliskiego bistro czy restauracji, a 50 proc. (można było zaznaczyć kilka odpowiedzi) korzysta z posiłków dostarczanych do biura. Jednak jedynie co szósty robi to codziennie. Większość badanych przyznała, że na obiad wychodzi kilka razy w tygodniu.

- Odwiedziliśmy łącznie ponad 500 biurowców, wypiliśmy dziesiątki litrów kawy i herbaty oraz zjedliśmy kilkadziesiąt lunchów w bistrach, kawiarniach i restauracjach. Przeprowadziliśmy rozmowy ze specjalistami branży gastronomicznej oraz zebraliśmy opinie blisko 200 osób pracujących w warszawskich biurowcach - mówi Katarzyna Michnikowska, dyrektor w Dziale Doradztwa i Badań Rynku Colliers International.

Co wiemy o posiłkach korpo-Warszawy?

Standardowy lunch pracownika korporacji trwa 30 minut i kosztuje 11-30 złotych. Pracownicy chcą jeść tanio, smacznie i blisko biura.

Aż 75 proc. badanych przyznało, że wydaje na lunch 30-11 zł. Co dziesiąty płaci więcej (31-50 zł). Dokładnie tyle samo wydaje na jedzenie mniej (do 10 zł), są to jednak często obiady współfinansowane przez pracodawców. Najważniejsza jest cena i jakość potraw (70 proc. wskazań), a także odległość od biura (68,8 proc.). Jedynie co czwarty ankietowany - można było wybrać więcej odpowiedzi - wskazał, że liczy się dla niego rodzaj kuchni czy możliwość zjedzenia w krótkim czasie. Zupełnie nieistotny (1,2 proc.) jest prestiż miejsca, gdzie pracownicy jedzą lunch.

Co jedzą pracownicy? Aż 57 proc. punktów gastronomicznych w zagłębiach biurowych oferuje kuchnię tradycyjną - polską. Popularność zyskała kuchnia azjatycka (12 proc.) oraz włoska (8 proc.). W sumie swoje dania oferuje tam 40 sieciówek, które mają łącznie 140 punktów. Poza tym na rynku jest ok. 400 lokali, w tym food trucki czy kawiarnie w biurze.

Inaczej w Mordorze, inaczej na Woli

"Analizując poszczególne strefy biurowe można zauważyć, że najbogatsza oferta gastronomiczna dostępna jest w Centrum, COB [Centralny Obszar Biznesu znajdujący się w Śródmieściu i na Woli - red.] i na Mokotowie" - czytamy w raporcie. Warto zaznaczyć, że COB pełni funkcję nowego City. W ostatnich latach powstaje tam sporo wysokościowców. Poza tym, ze względu na bliskość centrum, znajdziemy tam nie tylko pracownicze kantyny (otwarte zazwyczaj do godz. 15), ale także restauracje i bary.

Inaczej sytuacja wygląda na Mokotowie. Słynny Służewiec Biurowy przez lata zamierał po godzinie 17, gdy pracownicy opuszczali biura. Dziś, ze względu na budowę coraz większej liczby mieszkań, zmienia się oferta gastronomiczna. Choć w dalszym ciągu przeważają kantyny, otworzyło się kilka restauracji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto