Kostka wypada z chodników

- W niektórych miejscach nowe chodniki się rozpadają - mówi mieszkaniec Starego Miasta. - Może powinny być wykonywane innymi technikami? Taka malutka kostka przy niewielkim przeciążeniu rozpada się. Wszędzie tam, gdzie stosowana jest ta technika, nawierzchnia chodnika się niszczy. Tak samo było z chodnikami przy ulicy Mieszka I. Jedno z takich miejsc, w których zaczęła wypadać granitowa kostka, znajduje się na nowym chodniku przy ul. Św. Jana Chrzciciela. Wystarczyło kilka dni, by w chodniku zrobiła się całkiem spora wyrwa. - Przecież jak ktoś będzie szedł w nocy i tego ubytku nie zauważy, to może się przewrócić - mówią spacerowicze z sąsiedniego Parku Chrobrego. - To powinno być jak najszybciej naprawione. Ta kostka teraz będzie coraz szybciej się obsuwać i odpadać. Ten chodnik został niedbale zrobiony i dlatego się psuje. Chodnik powstał w ramach większego przedsięwzięcia związanego z przebudową pasa drogowego wzdłuż ulicy Św. Jana Chrzciciela i fragmentu ul. Bolesława Chrobrego. Remont obejmował modernizację jezdni, budowę parkingów i modernizację chodnika. Roboty wykonywała firma Strabag. Sprawę zniszczonego fragmentu chodnika zgłosiliśmy urzędnikom magistratu. Ci zapewniają, że chodnik zostanie załatany możliwie jak najszybciej. - Sprawa już została zgłoszona do wykonawcy - zapewnia Zdzisław Rygiel, sekretarz miasta. - Naprawa zostanie przeprowadzona w trybie pilnym. Zgodnie z umową, wykonawcę robót obowiązuje okres gwarancyjny. Wynosi on 36 miesięcy. Gwarancja minie z końcem października przyszłego roku. Pan Gerard, stargardzianin, zwraca uwagę na stan nowych chodników w Parku Chrobrego. Powstały one z małej kostki brukowej o nazwie jesienny melanż. - Tam także kostka zaczyna się w niektórych miejscach rozpadać - mówi stargardzianin. - Szczególnie na brzegach chodnika. Podejrzewam, że dzieje się tak dlatego, że wjeżdża na niego ciężki sprzęt Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Ekipa przyjeżdża do parku ścinać drzewa, obcinać gałęzie czy wywozić śmieci. Kołami rozjeżdża ten chodnik. Miasto zapewnia, że monitoruje sytuację. - Alejki w tym parku zostały wykonane z wykorzystaniem technologii dopuszczającej wjazd pojazdów do 3,5 tony - zapewnia Zdzisław Rygiel. - Uwzględniono konieczność wjazdu na jego teren sprzętu niezbędnego do utrzymania porządku.