Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszęcin: Jest śledztwo. Czy to koniec strony o nekrofilii?

Bartłomiej Romanek
Rodzina Konrada Rafalskiego ma w Koszęcinie wielu przeciwników
Rodzina Konrada Rafalskiego ma w Koszęcinie wielu przeciwników
Nie działa już portal o nekrofilii prowadzony przez Konrada Rafalskiego, właściciela zakładu pogrzebowego w Koszęcinie, którego historię prezentowaliśmy tydzień temu.

Nie działa już portal o nekrofilii prowadzony przez Konrada Rafalskiego, właściciela zakładu pogrzebowego w Koszęcinie, którego historię prezentowaliśmy tydzień temu. Po wybraniu adresu www na stronie można jedynie przeczytać: "Zapraszamy na nową odsłonę już wkrótce". Jak udało się nam dowiedzieć, powodem zamknięcia witryny jest dochodzenie, które wszczęła Prokuratura Rejonowa w Lublińcu. Chodzi o... naruszenie praw autorskich.

Rafalski wraz ze swoją partnerką Sybillą Czok nazywani są w niewielkim Koszęcinie "rodziną Addamsów". Mężczyzna prowadzi jedyną w Polsce stronę o nekrofilii, na której można znaleźć szokujące zdjęcia nagich zwłok podczas stosunków seksualnych. Witryna oferuje też bogatą wiedzę o nekrofilii, od porad, jak usztywnić członka zmarłego mężczyzny, poprzez wywiady z najbardziej znanymi nekrofilami, aż po opowiadania i liryki o nekrofilii. Druga z prowadzonych przez Rafalskiego stron także budzi grozę. To zdjęcie chłodni w kostnicy jednego ze szpitali. Kliknięcie na poszczególne półki prowadzi do wybranego zagadnienia związanego ze śmiercią. Dla autora ma to być encyklopedia śmierci. - To wszystko służy celom naukowym, prowadzę badania od lat - tłumaczy Konrad Rafalski.

Ale na swoim blogu Sybilla Czok (opisuje w nim m.in. swoje erotyczne doznania na cmentarzu) umieściła zdjęcia jednej z rodzin z Koszęcina, która w komentarzach ostro krytykowała postępowanie Rafalskiego i jego partnerki. Rodzina złożyła doniesienie do prokuratury. Śledczy przeszukali dom Sybilli Czok i zarekwirowali komputer, który bada biegły z zakresu informatyki. Istnieje bowiem podejrzenie, że w swoich portalach Rafalski wykorzystywał cudze publikacje, artykuły i zdjęcia bez zgody ich autorów. W Polsce jest to karane grzywną i ograniczeniem lub pozbawieniem wolności do dwóch lat.

- Faktycznie badamy ten wątek sprawy. Nie mogę jednak nic powiedzieć, musimy poczekać na opinię biegłego - tłumaczy Krzysztof Droździok, szef lublinieckiej prokuratury.

Podejrzenia organów ścigania potwierdza opinia Ireneusza Migdała, najbardziej znanego w Polsce tanatopraktera (specjalisty do balsamowania zwłok - przyp. autora). Przynaje, że jeden z artykulów Rafalskiego to kopia.

Konrad Rafalski w tym roku założył zakład pogrzebowy. W ofercie miał mieć m.in.balsamowanie ciał oraz ich spalanie do postaci diamentu. Powoływał się znane autorytety w tej branży. - Wiem, że ten pan nie ma żadnych uprawnień, a prowadzenie strony o nekrofilii i zakładu pogrzebowego to jawne naruszenie etyki zawodowej, która w przypadku balsamistów jest szczególnie ważna - mówi Migdał.

Dotarliśmy do kolejnych szokujących zdjęć Konrada Rafalskiego, na największym w Polsce portalu fotograficznym. Prezentuje zdjęcia wykonane w opuszczonych zakładach psychiatrycznych w Lub-lińcu i Oleśnie. Na jednym z nich na schodach leżą trzy zmumifikowane ciała kotów. Zdjęcia miały zostać znalezione w lublinieckim psychiatryku. "Dla mnie ohyda na maksa" - komentuje jeden z internautów. "Mam kotki w innych kadrach" - chwali się Rafalski, który na fotografiach występuje w lekarskim fartuchu.

To jest kopia

Ireneusz Migdał, specjalista od balsamowania zwłok: Na portalu znalazłem artykuł, który jest kopią jednego z rozdziałów "Techniki sekcji zwłok" Paszkiewicza, która jest bazową pozycją w zakresie usług pogrzebowych

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto