- Firma popełniła pewne błędy. Użyty był zbyt słaby sprzęt specjalistyczny do zgrzewania rur – tłumaczy dla tvnwarszawa.pl Izabela Jeżowska z biura prasowego MPWiK. – Teraz naprawa to priorytet. Wykonawca wykonuje prace na własny koszt – dodaje.
Sztab kryzysowy zaraz po awarii ocenił, że prace potrwają około miesiąca. Termin na szczęście się skraca. Odtworzenie nawierzchni zależy od umówienia się wykonawcy z Zarządem Dróg Miejskich. Drogowcy wyleją asfalt gdy zima odpuści.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?