Zdjęcie wystraszonej kotki trafiło do sieci do grupy "Zagnione/znalezione zwierzęta w Warszawie'. Jego autorka napisała, że wsiadła do tramwaju na na Al. Zielenieckiej, a kotka już była w tramwaju. Po chwili zastanowienia postanowiła o sytuacji poinformować maszynistę, aby ten zadzwonił do Straży Miejskiej. Kobieta musiała opuścić pojazd, bo spieszyła się na pociąg. Jak podkreśla: "Kicia może być z Pragi Południe. Wsiadłam na przystanku al. Zieleniecka a tramwaj jeździ z Ronda Wiatraczna wiec to tylko parę przystanków..."
Ciąg tej historii jest jednak znany. Eko patrol zjawił się wkrótce i zabrał kocicę z pętli tramwajowej na ul. Górczewskiej. Zwierzę trafiło na Paluch. Tam oczekuje na swojego właściciela lub właścicielkę, jeśli jednak nikt się po nie nie zgłosi, trafi do adopcji za dwa tygodnie. Samica ma ok. 3 lat, waży 4 kilogramy i czeka na właścicieli od 23 stycznia 2018.
Zobacz też:
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?