Do skandalicznego incydentu z udziałem prezydenta Jerzego Kropiwnickiego doszło w poniedziałek w trakcie uroczystego odsłonięcia jednego z czterech ozdobnych minizdrojów przy ul. Piotrkowskiej.
Po oficjalnych przemówieniach w pasażu Schillera jeden z przechodniów głośno zarzucał prezydentowi promowanie Żydów, częste wyjazdy do Izraela i zaniedbywanie bieżących spraw miasta.
Nikt ze zgromadzonych urzędników nie reagował. Jerzy Kropiwnicki wziął kubek z nalaną ze zdroju wodą i podał mężczyźnie. – Napij się pan i idź sobie stąd – powiedział.
Mężczyzna chwycił kubek i wylał jego zawartość wprost pod nogi prezydenta, który mocno zdenerwowany odwrócił się i odszedł. Jerzy Kropiwnicki podszedł do młodego strażnika miejskiego i wybuchnął:
– Do k.... nędzy! Jak was potrzeba, to was nie ma – rugał blednącego z sekundy na sekundę funkcjonariusza.
– Ale panie prezydencie, jak tylko się dowiedziałem, to przybiegłem – bronił się strażnik.
– Gdzie masz ch... czapkę?! – Kropiwnicki atakował w ordynarny sposób przerażonego funkcjonariusza. – Trzeba się zastanowić, czy by was nie rozwiązać, bo do niczego się nie nadajecie – rzucił już zupełnie głośno prezydent i odszedł.
Sponiewierany strażnik stał, jak zamurowany.
– Współczuję takiego przełożonego – rzucił stojący nieopodal zdarzenia rowerzysta.
Marzena Korosteńska, z biura prasowego urzędu miasta ubolewa nad zachowaniem... przechodnia. – Prezydentowi było przykro, że podał wodę, a ta została wylana. Prezydent z pewnością był tym również zdenerwowany, ale nie kojarzę, by rozmawiał ze strażnikiem, tym bardziej w sposób wulgarny – mówi Marzena Korosteńska.
* * * * *
Przykre zajście z prezydentem w roli głównej na szczęście nie wpływa na fakt, że w Łodzi od wczoraj są 4 nowe minizdroje, które w ramach projektu „Fontanny dla Łodzi” ufundował Zakład Wodociągów i Kanalizacji.
Zdroje stanęły w czterech punktach ul. Piotrkowskiej: na wysokości ul. Roosevelta, w pasażach Schillera, Rubinsteina i przy domu handlowym Magda. Wykonane są z granitu i ozdobione rzeźbami z brązu przedstawiającymi ryby i dzieci.
– Dzieci mają symbolizować miasto młode duchem, a ryby natomiast przypominają o tym, że Łódź wyrosła na wodzie, że mamy rozbudowany podziemny system rzek – mówią Magdalena Walczak i Marcin Mielczarek, rzeźbiarze, którzy zaprojektowali i stworzyli minizdroje.
Woda, która wypływa ze zdrojów, jest czerpana ze studni głębinowych. Zawiera korzystne dla zdrowia pierwiastki i związki chemiczne, m.in. wapń, magnez, potas, sód. Bez obawy można się jej napić wprost ze zdroju.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?