Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kropiwnicki klnie jak szewc! Prezydent Łodzi ordynarnie zbeształ strażnika

Tomasz Jabłoński
Strażnik miejski wulgarnie zbesztany przez prezydenta miasta.
Strażnik miejski wulgarnie zbesztany przez prezydenta miasta.
Do skandalicznego incydentu z udziałem prezydenta Jerzego Kropiwnickiego doszło w poniedziałek w trakcie uroczystego odsłonięcia jednego z czterech ozdobnych minizdrojów przy ul. Piotrkowskiej.

Do skandalicznego incydentu z udziałem prezydenta Jerzego Kropiwnickiego doszło w poniedziałek w trakcie uroczystego odsłonięcia jednego z czterech ozdobnych minizdrojów przy ul. Piotrkowskiej.

Po oficjalnych przemówieniach w pasażu Schillera jeden z przechodniów głośno zarzucał prezydentowi promowanie Żydów, częste wyjazdy do Izraela i zaniedbywanie bieżących spraw miasta.

Nikt ze zgromadzonych urzędników nie reagował. Jerzy Kropiwnicki wziął kubek z nalaną ze zdroju wodą i podał mężczyźnie. – Napij się pan i idź sobie stąd – powiedział.

Mężczyzna chwycił kubek i wylał jego zawartość wprost pod nogi prezydenta, który mocno zdenerwowany odwrócił się i odszedł. Jerzy Kropiwnicki podszedł do młodego strażnika miejskiego i wybuchnął:

– Do k.... nędzy! Jak was potrzeba, to was nie ma – rugał blednącego z sekundy na sekundę funkcjonariusza.

– Ale panie prezydencie, jak tylko się dowiedziałem, to przybiegłem – bronił się strażnik.

– Gdzie masz ch... czapkę?! – Kropiwnicki atakował w ordynarny sposób przerażonego funkcjonariusza. – Trzeba się zastanowić, czy by was nie rozwiązać, bo do niczego się nie nadajecie – rzucił już zupełnie głośno prezydent i odszedł.

Sponiewierany strażnik stał, jak zamurowany.

– Współczuję takiego przełożonego – rzucił stojący nieopodal zdarzenia rowerzysta.

Marzena Korosteńska, z biura prasowego urzędu miasta ubolewa nad zachowaniem... przechodnia. – Prezydentowi było przykro, że podał wodę, a ta została wylana. Prezydent z pewnością był tym również zdenerwowany, ale nie kojarzę, by rozmawiał ze strażnikiem, tym bardziej w sposób wulgarny – mówi Marzena Korosteńska.

* * * * *

Przykre zajście z prezydentem w roli głównej na szczęście nie wpływa na fakt, że w Łodzi od wczoraj są 4 nowe minizdroje, które w ramach projektu „Fontanny dla Łodzi” ufundował Zakład Wodociągów i Kanalizacji.

Zdroje stanęły w czterech punktach ul. Piotrkowskiej: na wysokości ul. Roosevelta, w pasażach Schillera, Rubinsteina i przy domu handlowym Magda. Wykonane są z granitu i ozdobione rzeźbami z brązu przedstawiającymi ryby i dzieci.

– Dzieci mają symbolizować miasto młode duchem, a ryby natomiast przypominają o tym, że Łódź wyrosła na wodzie, że mamy rozbudowany podziemny system rzek – mówią Magdalena Walczak i Marcin Mielczarek, rzeźbiarze, którzy zaprojektowali i stworzyli minizdroje.

Woda, która wypływa ze zdrojów, jest czerpana ze studni głębinowych. Zawiera korzystne dla zdrowia pierwiastki i związki chemiczne, m.in. wapń, magnez, potas, sód. Bez obawy można się jej napić wprost ze zdroju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto