Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kryzys do powiatu bytowskiego jeszcze nie dotarł. Bytowski i miastecki rynek nieruchomości to oazy spokoju

Mateusz Węsierski
W Bytowie wciąż powstają nowe mieszkania, które schodzą niemal na pniu. Nie ma też problemów z kredytami na domy czy mieszkania. fot. marcin pacyno
W Bytowie wciąż powstają nowe mieszkania, które schodzą niemal na pniu. Nie ma też problemów z kredytami na domy czy mieszkania. fot. marcin pacyno
Upadające firmy developerskie, taniejące mieszkania, oraz rozpaczający klienci, którzy nie mogą dostać kredytu, bo bank stawia wygórowane żądania. Taki obraz sytuacji gospodarczej pojawia się w mediach ogólnopolskich.

Upadające firmy developerskie, taniejące mieszkania, oraz rozpaczający klienci, którzy nie mogą dostać kredytu, bo bank stawia wygórowane żądania. Taki obraz sytuacji gospodarczej pojawia się w mediach ogólnopolskich.

Zajrzeliśmy więc na nasze, powiatowe gospodarcze podwórku. I co? I nic, bo najwidoczniej krachu, który najbardziej miał dotknąć rynek nieruchomości po prostu u nas nie ma. Inwestorzy są zadowoleni, banki twierdzą, że nie przykręcają kurka z kredytami, a klienci narzekają jedynie na zbyt małą liczbę mieszkań.

- To problem sztucznie nadmuchany przez media. Osobiście nie odczułem żadnego krachu. Dotąd wybudowane mieszkania sprzedałem na pniu - komentuje Michał Fijałkowski, właściciel Zakładu Budownictwa Ogólnego z Bytowa. - Ogólnopolska propaganda, mówiąca o taniejących z powodu krachu mieszkaniach, przynosi nam tylko szkodę. Dzwoni jedna pani, która czytała gazetę i mówi, że mieszkania w styczniu czy grudniu tanieją. Problem w tym, że czytała o mieszkaniach w Warszawie, bo u nas i tak są tanie. Nasza cena to 2,8 do 3 tysięcy złotych za metr, a w Gdańsku trzy razy tyle. U nas nie ma już z czego obniżać ceny - dodaje.

Jego zdaniem klienci też nie są w złej sytuacji.

- Fakt, że banki trochę przeczołgały ludzi z idiotycznych przyczyn, bo też uległy propagandzie. Teraz jednak wiem, że ludzie znowu dostają kredyty bez problemu. Ja też sobie radzę i też biorę kredyty. Nikt mi żadnych problemów nie robi - podkreśla Fijałkowski.

Jego koleżanka z konkurencyjnej firmy Cyferka ma nieco inny pogląd na sytuację.

- Ja nie narzekam i buduję pełną parą. Za to klienci trochę narzekają na banki, które stwarzają więcej problemów. Kiedyś przebierali w ofertach, a teraz biorą pierwszy lepszy kredyt z brzegu - mówi Katarzyna Gierszewska, właścicielka firmy, która buduje obecnie mieszkania m.in. przy wyjeździe z Bytowa na Kościerzynę. - Ludzie problemów z zakupem mieszkań jednak i tak nie mają, bo sami rozkładamy na dziesięcioletnie raty 50 procent wartości nieruchomości - dodaje.

Spokój, mimo światowego kryzysu, aż bije z właścicieli firm.

- Jedyne o co się modlimy to o dobrą pogodę, by nasze budowy zostały jak najszybciej zakończone - podkreśla Gierszewska.

Inwestorzy nie wiedzą czy to cisza przed burzą, czy też powiatu bytowskiego krach nie dosięgnie.

- To specyficzny, zamknięty rynek. Mało się u nas buduje i nie można porównywać nas z metropoliami, gdzie może jakieś oznaki krachu są. Jesteśmy gospodarczo nieco odcięci od reszty świata - ocenia Grzegorz Mularczyk, właściciel firmy, która buduje w Miastku osiedle o nazwie Panorama.

Mularczyk oddał już do użytku 28 mieszkań. 20 sprzedał na pniu. Gdy klienci wezmą resztę, to rozpocznie budowę kolejnego bloku. Cena to 3200 złotych brutto za metr kwadratowy, ale trzeba się liczyć z dodatkowymi wydatkami na roboty wykończeniowe.

- Jedyne o co powinniśmy się martwić to wciąż zbyt mała ilość budów. Te 28 nowych mieszkań na osiedlu Panorama, to tak jakby mucha na słonia usiadła. Krachu nie ma, a wręcz nasi mieszkańcy są głodni kolejnych inwestycji budowlanych. Widać to po mieszkaniach na rynku wtórnym, które sprzedają się jak świeże bułeczki - mówi Witold Zajst, szef oddziału banku Pekao S.A. w Miastku. - Z kredytami też nie jest wcale źle. Przynajmniej u nas, bo cały czas finansujemy 100 procent wartości nieruchomości. Krach nas nie dotknął, bo od początku bazowaliśmy na kredytach w złotówkach. Z mojej wiedzy wynika, że kryteria zaostrzają teraz tylko te banki, które pozwalały sobie na kredytowanie większości nieruchomości we frankach szwajcarskich - dodaje.

- U nas też nic się nie zmieniło - zaznacza Teresa Bezler, dyrektor oddziału banku PKO BP w Miastku.

Na rynku pracy może być gorzej

Rozmowa z Januszem Wiczkowskim, dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Bytowie.

- Czy bezrobocie w powiecie bytowskim ostatnio wzrosło?

- Nie ma wzrostu wykraczającego poza sinusoidę, bo co roku w grudniu i styczniu następuje wzrost stopy bezrobocia. Natomiast w październiku nastąpił spadek o 72 osoby. Jeśliby jednak powróżyć, to część firm sygnalizuje już teraz problemy związane z eksportem swoich wyrobów na zachód Europy, gdzie wyraźnie widać spowolnienie gospodarki. Chodzi przede wszystkim o branżę drzewną i metalową. Bezrobotnych może być, niestety, więcej.

- To jakie w tej chwili bezrobocie w powiecie bytowskim mamy?

- To wciąż niecałe 20 procent. Na koniec września 5555 osób było bez pracy, ale właśnie w październiku kolejne 72 osoby znalazły pracę, więc teraz bezrobotnych jest dokładnie 5483. Mam nadzieję, że w dłuższej perspektywie czasu ta liczba będzie jednak malała, a nie rosła.

- Dziękuję za rozmowę.

Opinie

- Chciałam kupić mieszkanie. Miałam zapewnienie z banku, że dostanę pieniądze. Spisałam więc umowę przedwstępną ze sprzedającymi, wpłaciłam zaliczkę i ruszyłam do banku załatwiać formalności. Jakież było moje zdziwienie, gdy odmówiono mi przyznania kredytu. Zaliczka przepadła. I jak tu mówić, że wszystko jest ok?
MARTA Z MIASTKA

- W bankach kręcą nosami, ale ja kredyt dostałem. Szkoda tylko, że kurs franka poszedł do góry i teraz płacę wyższą ratę.
MOZART

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto