Leży zapomniany przez służby miejskie i administratorów , nikt nie poczuwa się do jego uprzątnięcia. W zależności od pogody, zmienia się w błoto albo tumany kurzu niesione wiatrem. Piasek sierota, którego dziś nikt nie chce, w cenie był tylko zimą.
Dzwonię więc do PGK, gdzie uprzejmie informują mnie, że nikt nie zlecał jego usunięcia i odsyłają do ZDM. Przykro im, ale to nie ich sprawa, lecz administratora. No to dzwonię do ADM. W rozmowie z panią dyrektor słyszę: - Jeżeli to mój teren, zlecę sprzątanie.
Typowa spychologia w rodzaju: to nie, to kolega.
Kto w końcu ma posprzątać pamiątkę po zimie. A może jest w tym głębszy sens i piach pozimowy ma poczekać na kolejny atak zimy. Będzie jak znalazł. Można też poczekać na oberwanie chmury : woda wszystko zmyje i nie będzie śladu. I po zimie, i po piasku.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?