Zaokrętowaliśmy na nasz „transatlantyk". Kiedy już każdy znalazł swoje miejsce do „klapnięcia",pokład delikatnie zadrżał jak koń spięty ostrogą i ruszyliśmy. Ochryd za nami robił się coraz mniejszy, kilwater się wydłużał. Z prawej burty mieliśmy brzeg albański – dość daleko, góry na nim za lekką mgiełką. Ten po lewej przesuwał się szybko i co chwila ukazywał swoje piękno.
W pewnym momencie po lewej stronie dziobu pokazał się sznureczek boi. Z początku myślałem, że to strzeżona plaża :) Dopiero jak zaczęliśmy robić zwrot koło małego cypla, w pełnej krasie ukazała się nam Zatoka Kości, a w niej – rekonstrukcja prehistorycznej osady:
Woda w Zatoce czyściutka, widoczność na kilka metrów. Idealne miejsce do nurkowania. Właśnie nurkowie jako pierwsi zwrócili uwagę na ślady pali i znaleziska. Odtworzono osadę. A nazwa pochodzi chyba od dużej ilości kości, znalezionych w tym miejscu. To chyba nic dziwnego, gdyż mieszkańcy tej osady żyli z rybołówstwa i łowiectwa.
Obszedłem i obfotografowałem całą osadę. Jak można było zbudować takie osiedle, korzystając jedynie z narzędzi kamiennych i z kości? I tu właśnie słowa: „Człowiek – to brzmi dumnie" mają sens!
Nacieszywszy oczy wspomnieniami prehistorii, ruszamy dalej, na spotkanie ze św. Naumem. Podobnie jak Klemens – założyciel uniwersytetu w Ochrydzie, św. Naum również był uczniem Cyryla i Metodego. ( nie wiem, czy wiecie, że przełożyli oni Biblię na język słowiański – zapisali ją wynalezionym przez siebie pismem, tzw. głagolicą, która jest poprzedniczką obecnie stosowanej cyrylicy. Nabożeństwa również prowadzili w języku słowiańskim, przez co omal nie zostali ekskomunikowani za „odstępstwa". Cyryl zmarł w Rzymie w 869 r. w trakcie upewniania papieża, że są uczciwymi chrześcijanami. Metodemu udało się przekonać papieża i został mianowany arcybiskupem. Ale przekonawszy jednego papieża nie oznaczało to, że przekonali wszystkich. W 885 r. papież Stefan V zakazał używania w liturgii języka słowiańskiego, a w trzy lata później uczniowie Cyryla i Metodego musieli uciekać z państwa wielkomorawskiego do Bułgarii. Żeby jednak dobrze się skończyło: współcześni docenili, że tych dwóch braci wyrosło ponad swoje czasy, że byli naprawdę WIELKIMI ludźmi. W 1969 r. cały świat obchodził 1100 rocznicę śmierci Cyryla, a w 1980 r. papież Jan Paweł II ogłosił ich patronami Europy. I jeszcze – dzień oświaty i szkolnictwa w Bułgarii nieodłącznie jest związany z Cyrylem i Metodym...)Starczy dygresji: monastyr, do którego płyniemy, poświęcony jest św. Naumowi. Znajduje się w nim grobowiec świętego. Legenda głosi, że jeśli przyłoży się ucho do grobowca, można usłyszeć bicie serca świętego Nauma. Ale nie dla psa kiełbasa – przykładałem ucho (nawet wzmocnione aparatem słuchowym) ale nic oprócz gwaru za plecami nie słyszałem...
Teren monastyru okupowany jest przez pawie. Jeden był szczególnie próżny – jakby wiedział, że wszyscy chcą go sfotografować, krygował się, pierś wypinał, ogon stawiał, obracał się...
Po przeżyciach duchowo – religijnych (mnie jak zwykle urzekły freski), przeszliśmy się kawałek do przystani łodzi. Wcześniej - „wrzuciliśmy co nieco na ruszta" i obejrzeliśmy sklep – kram z biżuterią – ochrydzkie perły. Każdy wyrób posiada certyfikat. W tym sklepie zyskała Psotka – prezent jej się spodobał:)
Łodziami wiosłowymi ruszyliśmy w górę rzeki. To niedaleko – jakieś 20 minut bardzo wolnego wiosłowania. Widoki – super! Irkowi chyba też się spodobają – on oprócz Bieszczad uwielbia również i takie zakątki :)Czas wracać! Musimy przygotować się na wieczór – nasz ostatni wieczór w Macedonii. Mamy chęć się pobawić...
Czego nie opisałem, dopisałem przy zdjęciach. Trochę tego jest :)
https://plus.google.com/u/0/photos/115282811493414911352/albums/60436111...
Manro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
