Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kubiak znów rządzi na placu

Tomasz Biliński, Paweł Hochstim
Michał Kubiak (biała koszulka) ponownie okazał się najlepszym graczem stołecznej drużyny
Michał Kubiak (biała koszulka) ponownie okazał się najlepszym graczem stołecznej drużyny Fot. Sylwia Dąbrowa
Niedzielne zwycięstwo warszawskiej Politechniki nad wicemistrzem Polski Jastrzębskim Węglem (3:1) nie było, zdaje się, przypadkiem. Wczoraj podopieczni Radosława Panasa spotkali się w hali na Torwarze z trzecią drużyną poprzedniego sezonu - Asseco Resovią. I znów wygrali, choć tym razem do odprawienia przeciwnika z kwitkiem potrzebowali pięciu setów.

- Naszym największym atutem w tym sezonie PlusLigi będzie zagrywka - mówił po meczu z Jastrzębiem Michał Kubiak.

Trudno nie zgodzić się z przyjmującym Inżynierów. Ten element znów okazał się kluczowy w odniesieniu zwycięstwa. We wczorajszym spotkaniu zdobyli nim aż 11 punktów. Rywali niszczyli zwłaszcza Oleksandr Statsenko, Marcin Nowak i wspomniany Kubiak.

Ten ostatni po dwóch kolejkach tego sezonu wyrasta na prawdziwą gwiazdę nie tylko stołecznej drużyny, ale też całej ligi. Podobnie jak w niedzielnym meczu rozegrał kapitalne zawody. Filigranowy jak na siatkarza (191 cm) przewyższał rywali w każdym elemencie gry. Idealnie przyjmował, mądrze atakował, skutecznie blokował i mocno zagrywał. Nie było na niego mocnych. Wykazał się też sprytem, gdy w piątym secie przy stanie 13:12 sytuacyjną piłkę na siatce pchnął po rękach rywala w aut. W ostatniej akcji najpierw blokował, a za chwilę atakiem po bloku skończył spotkanie. W sumie zdobył aż 24 punkty. Nie przez przypadek został wybrany MVP spotkania. Drugi mecz z rzędu.

- Chłopak ciągnie nas do przodu - chwalił kolegę Zbigniew Bartman, który wczoraj znów nie zachwycił. Dopiero od czwartego seta zaczął miewać przebłyski lepszej gry.

Świetny mecz rozegrał także libero Damian Wojtaszek.

Nie wszystko jednak w grze gospodarzy było takie dobre. Zwłaszcza w pierwszym secie zostali rozbici. Ich przyjęcie i zagrywka dalekie były od ideału. Długo nie mogli przestawić się na większą od Areny Ursynów halę Torwar.

Kolejnym rywalem podopiecznych Panasa będzie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (niedziela, godz. 17), która zmiotła wczoraj z parkietu siatkarzy Pamapolu Wielton Wieluń 3:0.

Poparcie dla Daniela

Mecz mistrza z wicemistrzem Polski był... demonstracją poparcia kibiców dla Daniela Castellaniego. "Castellani - dziękujemy" i "PZPS robi pod siebie" - tej treści transparenty rozwiesili kibice Skry. Gdy były już selekcjoner pojawił się w bełchatowskiej hali, przywitała go owacja na stojąco.

Skra rozpoczęła mecz bez Mariusza Wlazłego i Michała Winiarskiego, którzy narzekali na zatrucie. W pierwszej szóstce znalazł się za to czeski atakujący Jakub Novotny, ale spisywał się słabo, notując zaledwie 14-procentową skuteczność, i trener Jacek Nawrocki wpuścił na boisko Wlazłego. Świetnie od początku grał za to Michał Bąkiewicz, który już w pierwszym secie zdobył sześć punktów. W podstawowym składzie znalazł się także Daniel Pliński, który wczoraj, wraz ze Stephanem Antigą, poleciał na dwa dni do włoskiego Forli, gdzie przyjmuje jeden z najlepszych na świecie lekarzy zajmujących się urazami barków.

"Castellani - dziękujemy" i "PZPS robi pod siebie" - takie transparenty wywiesili kibice

Pierwszego seta bełchatowianie łatwo wygrali, bo wicemistrzowie Polski mieli kłopoty z przyjęciem zagrywki. Gdy w drugiej partii się poprawili, uciekli gospodarzom. Świetnie zaczął grać Lukas Divis, który w tym sezonie ma zastąpić w ekipie Jastrzębia Pawła Abramowa. Ten przeniósł się do Iskry Odincowo.

Nie można tego było powiedzieć o rozgrywającym Skry Falasce, którego w drugim secie zastąpił Paweł Woicki. Odpoczynek Hiszpanowi dobrze zrobił, bo w trzeciej partii wrócił na parkiet i spisywał się nieco lepiej. To zresztą on sprytnie obił ręce rywala w akcji kończącej mecz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto