Kujawianka Izbica przegrała w Żninie

W 89 minucie po strzale samobójczym zawodnika Pałuczanki na tablicy wyników widniał rezultat 2:2, ale w ostatniej minucie za sprawą Marka Gwita to Pałuczanka ostatecznie zainkasowała komplet punktów.
Już w 4 minucie spotkania groźną sytuację podbramkową stworzyli sobie gospodarze, gdzie po fatalnym błędzie Szymona Pinkowskiego, Leszek Gwit nie zdołał pokonać Macieja Bednarskiego. 11 minut później padała pierwsza bramka tego meczu. Dośrodkowanie z rzutu rożnego z prawej strony boiska wykorzystał Łukasz Cieśla i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza Kujawianki. W 28 minucie po rzucie wolnym egzekwowanym przez najskuteczniejszego strzelca ligi – Mariusza Gawrońskiego szybki kontratak przeprowadzili podopieczni Leszka Piekarskiego, ale Marcin Leśniewski przegrał pojedynek z Maciejem Bednarskim. Trzy minuty później pierwszą składną akcję przeprowadzili goście z Izbicy Kujawskiej, Gawroński sprytnym podaniem poszukał Bartłomieja Mielczarka, ale młody pomocnik Kujawianki uderzył zbyt słabo aby pokonać Tomasza Kozłowskiego. W 38 minucie mogło już być 2:0 dla Pałuczanki, ale strzał Dominika Ignasiaka wylądował na poprzecze bramki przyjezdnych. Chwilę później uderzenie Marcina Leśniewskiego wybronił Maciej Bednarski i gdyby nie znakomita postawa bramkarza Kujawianki wynik pierwszej polowy powinien być zupełnie inny.
Drugą połowę podobnie jak pierwszą znakomicie rozpoczęli zawodnicy Pałuczanki, gdzie w 47. minucie Marcin Leśniewski wykorzystał błąd obrony Kujawianki i z kilku metrów wpakował piłkę do siatki. Po strzeleniu drugiej bramki podopieczni Leszka Piekarskiego wyraźnie się cofnęli, a do głosu zaczęli dochodzić piłkarze izbickiej Kujawianki. Sygnał do ataku dał w 63 minucie Paweł Manelski, który strzałem z ok. 20 metrów zmusił do interwencji Tomasza Kozłowskiego. Sześć minut później po składnej akcji podopiecznych Jarosława Grzesiaka i dośrodkowaniu Marcina Iżmanowskiego, Paweł Manelski strzałem głową zdobył kontaktową bramkę. W tym fragmencie gry optyczną przewagę posiadali piłkarze Kujawianki, którzy za wszelką ceną dążyli do strzelenia wyrównującej bramki. Bliski tego był w 84 minucie Bartłomiej Mielczarek, ale jego uderzenie głową wylądowało tuż nad poprzeczką bramki gospodarzy. Kilka chwil później piłkarze z Izbicy Kujawskiej zdobyli wyrównującego gola, Łukasz Galanciak dośrodkował z rzutu wolnego, a tam w zamieszaniu podbramkowym zawodnik Pałuczanki tak niefortunnie skierował futbolówkę, że ta zmyliła Tomasza Kozłowskiego i wpadła do siatki. Gdy wydawało się, że środowe spotkanie zakończy się podziałem punktów, to w ostatniej minucie spotkanie po błędzie Tomasza Mularskiego, Marek Gwit z najbliższej odległości pokonał Macieja Bednarskiego i tym samym ustalił wynik spotkania na 3:2 dla Pałuczanki.
14 września 2011, godz 17:00 - ŻninPałuczanka Żnin - Kujawianka Izbica Kujawska 3:2 (1:0)Bramki: Łukasz Cieśla (13), Marcin Leśniewski (47), Marek Gwit (90) oraz Paweł Manelski (69), samobójcza (89).
Pałuczanka: Tomasz Kozłowski - Adrian Nowicki, Karol Wabich, Maciej Napierała, Łukasz Cieśla - Marek Gwit, Patryk Paluszkiewicz, Dominik Ignasiak (46. Miron Przybyłowicz), Tomasz Błaszczyk (67. Marcin Cuper) - Leszek Gwit (79. Radosław Malecki), Marcin Leśniewski (90. Rafał Glemp).
Kujawianka: Maciej Bednarski - Marcin Iżmanowski, Szymon Pińkowski (46. Tomasz Mularski), Roman Rybiński - Marek Zentkiewicz, Kamil Kuropatwiński, Mateusz Jędrzejewski, Łukasz Galanciak, Bartłomiej Mielczarek - Paweł Manelski, Mariusz Gawroński (40. Tomasz Wawrzyniak).
Żółte kartki : Łukasz Cieśla (Pałuczanka), Mateusz Jędrzejewski (Kujawianka).
Czerwona kartka : Łukasz Cieśla (85 m) - za drugą żółtą.
Sędziował: Janusz Grzegorski (Janikowo).