Kule i studio nagrań w Muzeum Polskiej Piosenki

Największą uwagę w muzeum przyciąga osiem podwieszonych kul, które tak naprawdę są kabinami, gdzie zwiedzający będą mogli słuchać i oglądać np. teledyski.- To kapsuły odsłuchowe, każdy będzie mógł się w nich zapoznać z multimedialnym „Leksykonem polskiej piosenki rozrywkowej” autorstwa Ryszarda Wolańskiego - opowiada Jarosław Wasik, dyrektor Muzeum Polskiej Piosenki . - Co ważne, ten leksykon nie będzie dostępny w internecie, ale wyłącznie w muzeum. Dzięki temu chcemy przyciągnąć do nas jak najwięcej osób i to nie tylko podczas festiwalu polskiej piosenki.Przyciągać do Opola ma także muzyczna ściana, która poprowadzi nas przez historię polskiej piosenki, a także sala kinowo-koncertowa.Muzeum Polskiej Piosenki  stara się również u ministra kultury o pieniądze na profesjonalne studio nagrań, które powstanie na parterze obok wejścia do obiektu.- Mamy nadzieję, że już w marcu będziemy mieć dobre wieści w tej sprawie - przyznaje Jarosław Wasik.Dyrektor ma wiele pomysłów na ekspozycję i funkcjonowanie muzeum, ale nie jest pewne, czy uda się je w całości otworzyć w 2014 roku. Kłopot w tym, że poza pracami budowlanymi niezbędna jest tzw. wystawa stała, której projekt przygotowuje Danuta Słomczyńska z Poznania. To wielokrotnie nagradzana twórczyni wystaw i ekspozycji, która najpierw wygrała konkurs, ale potem nie potrafiła się porozumieć z poprzednią dyrektor muzeum.  - Nieporozumienia to już przeszłość, wszystko jest na dobrej drodze i w tym roku projekt będzie gotowy, a my będziemy mogli ogłosić przetarg na jego zrealizowanie - deklaruje dyrektor muzeum.Nawet jeśli ten scenariusz się nie powiedzie, nie oznacza to, że muzeum - umieszczone pod widownią amfiteatru, - będzie stać puste.- Szykujemy pewną niespodziankę na tegoroczny festiwal -  mówi tajemniczo  Jarosław Wasik. Łącznie budowa Muzeum Polskiej Piosenki ma kosztować miasto 5,9 miliona złotych. Na razie jednak w budżecie brakuje pieniędzy na wyposażenie i stworzenie wystawy stałej. Szacuje się, że na to potrzeba kolejne 3 miliona złotych- Będziemy tych pieniędzy szukać w trakcie roku, może też uda się nam etapowo wyposażać muzeum -  przyznaje wiceprezydent Krzysztof Kawałko.