Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kuplety Warszawskie. „Wrzuć grosz do fontanny”, czyli walentynka dla Warszawy. Fontanna w Ogrodzie Saskim i klimat przedwojennej stolicy

Redakcja
fot. NAC
Projekt „Kuplety Warszawskie 2.0” to dawne melodie w nowych odsłonach, kluczem wyboru były teksty, które dopełniają historię o zniszczonym Pałacu Saskim i jego okolicach. „Wrzuć grosz do fontanny” to właśnie nawiązanie do fontanny z Ogrodu Saskiego położonej tuż obok dawnego Pałacu. Utwory nagrane w ramach „Kupletów Warszawskich 2.0” powracają klimatem do miasta, którego dziś już nie ma, a my przyglądamy się najnowszemu projektowi.

Fontanna zaprojektowana przez Henryka Marconiego została umieszczona w warszawskim Ogrodzie Saskim i funkcjonująca tam od 1855 roku, jak tłumaczą autorzy projektu, stała się jednym z symboli Warszawy, tak jak fontanna di Trevi - symbolem Rzymu, pojawiającym się na licznych pocztówkach i pamiątkowych zdjęciach w domowych albumach turystów odwiedzających miasto.

To "Walentynka dla Warszawy", bo właśnie w pobliżu fontanny, w Ogrodzie Saskim, od dziesięcioleci zakochani umawiają się na randki, tu bawią się dzieci, tu spacerują opiekunki z wózkami, tu rodziny wybierają się na niedzielne przechadzki. Za wokal odpowiada delikatny głos Julii Pietruchy, która od razu przenosi nas w dawne czasy, tworząc atmosferę starej Warszawy. Niepodległa przez swoje działania stara się przypominać klimat międzywojennej Warszawy. Właśnie poprzez budowanie międzypokoleniowej więzi. Tych samych utworów słuchali kiedyś nasi przodkowie, a dziś sięgają po nie współcześni artyści, którzy z charakterystyczną dla siebie wrażliwością nadają im nowy styl.

Kuplety Warszawskie 2.0, czyli powrót do klimatu Warszawy której już nie ma

Kuplety Warszawskie to próba przypomnienia atmosfery dawnych lat, Pałacu Saskiego i jego okolic jako miejsca tętniącego życiem. Dla naszych babć i dziadków (a może prababć i pradziadków) było to prawdziwe serce miasta. "Kuplety Warszawskie" to utwór wykonywany przez takie zespoły jak Chór Dana czy Chór Juranda w latach 30. XX wieku. Słowa napisał Aleksander Jellin, a melodia pochodzi z 1841 roku, z romantycznego walca. Tekst to zabawna opowieść o codziennym życiu Warszawy.

Kierownictwo muzyczne współczesnego projektu objął Jan Emil Młynarski - muzyk, artysta, dziennikarz i popularyzator piosenek o starej Warszawie, syn Wojciecha Młynarskiego. – Jesteśmy w procesie nagrania trzech piosenek, które chcemy poświęcić budowli pięknej, monumentalnej, która zniknęła z mapy Warszawy na przełomie 1944 i 1945 roku - Pałacowi Saskiemu – podsumowuje Jan Emil Młynarski, który jest kierownikiem muzycznym projektu „Kuplety Warszawskie 2.0”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto