Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kurs fotografii z Teraz Słupsk

Teraz Słupsk
Teraz Słupsk
Teraz Słupsk
Drodzy czytelnicy, ostatnimi czasy fotografia stała się hobby wielu z was. Dlatego przez najbliższe dwa miesiące będziemy rozmawiać ze specjalistami w dziedzinie fotografii i podpowiemy na co zwracać uwagę robiąc zdjęcia.

Pod koniec cyklu o sztuce robienia zdjęć zaprosimy was do wzięcia udziału w konkursie fotograficznym - do zdobycia będzie atrakcyjna nagroda!Na początek:
Rozmowa z Krzysztofem Tomasikiem, fotgrafikiem i fotoreporterem Głosu Pomorza
Czy warto fotografować?
- Warto. Przede wszystkim ze względu na to, że jest to pewnego rodzaju, autorska i subiektywna dokumentacja, bo każdy fotografuje jak widzi pewne chwile i zdarzenia. Choćby fotografowanie swoich bliskich np. mamy. Ja jako syn zrobię to zupełnie inaczej niż ktoś obcy.
Czy fotografię można w jakiś sposób podzielić, usystematyzować?
- Podzieliłbym ją na dwie główne części. Pierwsza, podstawowa, czyli fotografia dokumentalna, jaką każdy z nas wykonuje. To taka reporterka, zdarzenia z życia rodziny, klasy czy kręgu przyjaciół. Fotografia zabytków, przyrody czy też makro. Drugi nurt, który staje się coraz bardziej popularny, to fotografia inscenizacyjna. Korzystają z niego amatorzy fotografowania tworząc scenki, które nawiązują do faktycznych wydarzeń lub np. są wytworem ich wyobraźni czy też tworzone pod wpływem różnych baśni i historii. Bardzo modne modne są również pastisze różnych scen, znanych obrazów czy fotografii.
Czyli fotografia zyskuje na popularności...
- Bardzo. Powodem tego jest między innymi inernet. Stała się dzięki niemu dostępna dla każdego. Kiedyś aby pokazać swoje fotografie szerszej publiczności, trzeba było być albo fotoreporterem lub artystą i to artystą uznanym przez pewne kręgi. Dzisiaj każdy może swoje zdjęcia pokazać całemu światu choćby za pomocą blogów. Jest ich mnóstwo. Ich autorzy tworzą przeróżne tematyki - dokumentalne gdzie np. rejestrują życie swojego miasta, sportowe które są np. galerią zdjęć ulubionej drużyny koszykarskiej, czy też blogi o bardziej artystycznym lub osobistym klimacie. Tematów jest naprawdę wiele. Kiedyś ktoś powiedział, że fotoreportaż upadł. Ja się z tym nie zgadzam. Zmienił się tylko nośnik. Teraz znajdziemy go w internecie. Tam też może zostać dostrzeżony.
Czasem niestety zaciera się granica między dokumentem a fotografią inscenizacyjną. Znanych jest wiele przypadków naciągania rzeczywistości...
- Niedobrze, że się zaciera. Znanych jest wiele orzeczeń jury, które zmieniały swoje werdykty, bo okazywało się, że ktoś zdjęcie przerobił, coś tam wymazał czy dorobił... Powinno chodzić jednak o zasadę. Dokument to dokument, sytuacja zastana, bez ingerencji. Oczywiście programy do obróbki zdjęć są potrzebne ale nie manipulujmy. Zostawmy dokument w spokoju.
Czy warto brać udział w fotokonkursach?
- Oczywiście. Można to traktować jako sprawdzenie swoich umiejętności. Widać to choćby po konkursach organizowanych na portalu MM2Miasto.pl. Po tych plenerach wybieramy najlepszą galerię. Może nie jest to wielki konkurs, ale po każdej edycji widać, że autorzy starają się coraz bardziej, stają się coraz lepsi, a zdjęcia są na coraz wyższym poziomie. Warto tworzyć swoje blogi ze zdjęciami. Należy tylko pamiętać aby zdjęcia starannie wybierać, nie zaśmiecać go wszystkim co zrobimy, niech każda galeria ma sens, ma jakiś temat przewodni, wspólny mianownik. Trzeba się też zastanowić przed każdym naciśnięciem migawki, skadrować zdjęcie aparatem a nie w programie. Fotografujący powinni się poczuć jak malarze, zwracać uwagę na kompozycję, obserwując co jest z każdej strony kadru... Pomaga w tym czytanie o fotografii, podglądanie najlepszych w tej dziedzinie. Obserwujmy jak robią to inni, korzystajmy z ich dokonań i czerpmy od najlepszych. Zdjęcia takich można znaleźć m.in. w "Historii Fotografii Światowej" Naomi Rosenblum. Nie jest to tania książka, ale warto do niej zaglądać. Sam to często robię, gdy chce doładować akumulatory.
Czego możemy się spodziewać w nadchodzących odcinkach szkoły fotografii?
- Na pewno nie będzie to szkoła fotografii, która mówi nam co to czas, przysłona itd. Pójdźmy do księgarni i kupmy sobie książeczkę, którą przeczytamy w jeden wieczór i będziemy wiedzieć o co chodzi. Czasem wystarczy przeczytać instrukcję obsługi aparatu. Na pewno będziemy odpowiadać na pytania, będziemy rozwiązywać problemy techniczne. Fotografię potraktujemy jako zabawę. Będę chciał pokazać różne rodzaje fotografii, od reportażu po fotografię inscenizacyjną, kreacyjną, artystyczną. Chciałbym abyśmy bardziej skupili się na tworzonym przez nas obrazie, pomyśle, kompozycji a nie na aparacie. Aparat to tylko narzędzie. Użyjemy go też do stworzenia filmu poklatkowego, spróbujemy malowania światłem i wielu innych rzeczy.

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto