Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwarantanna narodowa - czyli lockdown z zakazem przemieszczania. Premier Morawiecki poinformował o kolejnych krokach

Sandra Gozdur
Sandra Gozdur
Nie brzmi to optymistycznie, ale lockdown w Polsce jest niemal nieunikniony. Choć tym razem premier określa to jako "kwarantanna narodowa". Oprócz znanych już obostrzeń, dojdą również ograniczenia w przemieszczaniu. Kiedy możemy spodziewać się powtórki z wiosny? Od wprowadzenia kwarantanny narodowej dzieli nas "tylko jeden krok". Szczegóły w artykule poniżej.

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w środę (4 listopada), premier Mateusz Morawiecki poinformował, że liczba zakażeń w Europie przekroczyła 10 mln przypadków, a druga fala pandemii uderzyła w Europę i Polskę z niebywałą siłą.

- Dzisiaj zdaje się, że właśnie listopad będzie tym najtrudniejszym miesiącem w czasie pandemii. Przed nami arcytrudny czas - powiedział Morawiecki. - Pandemia nasila się i dlatego nasza odpowiedź musi być zdecydowana. Kolejne restrykcje są potrzebne. Chronimy przez to służbę zdrowia i ludzi. Dzisiaj blisko 25 tysięcy przypadków to zdecydowanie zbyt dużo, żeby mówić o stabilizacji.

Z tygodnia na tydzień obserwujemy jak przybywa coraz więcej osób zakażonych koronawirusem. Z tego powodu ogłoszone zostały dodatkowe obostrzenia. Wśród zmian są przede wszystkim: nauka zdalna w klasach 1-3 szkół podstawowych, zamknięte sklepy w galeriach handlowych czy zakaz organizowania wydarzeń w miejscach kultury.

Wszystkie obostrzenia, które będą obowiązywały od soboty, 7 listopada znajdziecie TUTAJ.

Od soboty nowe ograniczenia w całym kraju. Edukacja zdalna, ...

Kwartanna narodowa

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział jednak, że jeśli sytuacja w kraju nie poprawi się i liczba przypadków nie zacznie spadać, wtedy konieczne będzie wprowadzanie tzw. kwarantanny narodowej. To nowe określenie, które pojawiło się podczas środowej konferencji prasowej. Śmiało można pokusić się o napisanie, że to nic innego jak lockdown, który znamy z wiosny. Być może rządzący chcą unikać tego słowa, dlatego postanowili nazywać to w sposób, który nie będzie wywołał wśród mieszkańców tak dużej paniki.
Kiedy zatem możemy spodziewać się kwarantanny narodowej? Wszystko wskazuje na to, że szybciej niż można przypuszczać. Choć z drugiej strony nie będzie to jakiś dużym zaskoczeniem, bo już były pogłoski, że lockdown zostanie wprowadzony od 7 listopada. Kluczową rolę - jak to bywa przy koronawirusie - odrywać będzie liczba przypadków.

- Jeżeli epidemia dotknie powyżej 50 przypadków na 100 tys. mieszkańców na 7 dni w skali kraju to włączamy ten ostry hamulec bezpieczeństwa. Jeśli będzie w granicy 70-75 to wdrożymy zasady narodowej kwarantanny, czyli również ograniczenia w przemieszczaniu - wyjaśnił Morawiecki.

Podane przez premiera liczby nadal niewiele mówią. By bardziej zrozumieć, kiedy możemy spodziewać się kwarantanny narodowej trzeba skupić się na dziennym przyroście zakażeń. Granica 70-75 przypadków na 100 tys. mieszkańców w Polsce zostanie przekroczony, jeśli w ciągu jednej doby resort zdrowia poinformuje od 26 460 do 28 350 przypadków. Biorąc pod uwagę, że tylko w środę, 4 listopada przybyło prawie 25 tysiące zakażonych to progu 27 tysięcy możemy spodziewać się do końca tygodnia lub najpóźniej do połowy przyszłego. Zatem niewykluczone, że o lockdownie usłyszymy na następnej konferencji prasowej.

- Jeżeli jednak liczba przypadków będzie mniejsza, powyżej 25 ale poniżej 50 na 100 tys. na 7 dni w skali kraju to jest możliwość powrotu do zasad stref czerwonych. Jeśli większa niż 10, a mniejsza niż 25 to powrotu do stref żółtych - dodał Mateusz Morawiecki.
Analizując dobowe wzrosty przypadków zakażeń, na razie nie ma co liczyć na powrót do czerwonych, a tym bardziej do żółtych stref.

Powtórka z wiosny

Dla przypomnienia, pierwszy lockdown premier Mateusz Morawiecki ogłosił w piątek, 13 marca. Wtedy poinformował o wprowadzenie stanu epidemicznego w Polsce, co oznaczało, że galerie handlowe, bary, restauracje, place zabaw oraz polskie granice zostały zamknięte. Czynne były tylko sklepy spożywcze (również w centrach handlowych), apteki, pralnie i banki. Jedzenie z knajp było dostępne tylko w opcji dostawy do domu oraz na wynos. Dzień wcześniej zamknięte zostały wszystkie placówki oświatowe, uczelnie wyższe i instytucje kulturalne, w tym wszystkie imprezy masowe. Tym razem do znanych już obostrzeń dojdą także - jak powiedział premier - ograniczenia w przemieszczaniu. Co to będzie oznaczało w praktyce? Tego na razie nie wiemy. Możemy jedynie przypuszczać, że granice miasta lub województwa będzie można przekroczyć wyłącznie w konkretnym przypadku, np. jadąc do pracy.

Puste ulice w godzinach szczytu. Warszawiacy chronią się prz...


Zobaczcie też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto