Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwarantanna w szpitalu psychiatrii na Nowowiejskiej. Z pacjentami został tylko jeden lekarz

Redakcja
pixabay.com
Koronawirus. W ubiegłym tygodniu u kobiety przewiezionej ze Szpitala Nowowiejskiego do innej placówki zdiagnozowano COVID-19. Personel oraz pacjenci zostali poddani testom na obecność koronawirusa, a następnie odesłani na domową kwarantannę. Na oddziale został jednak jeden lekarz z 29 pacjentami. Szczegóły w tekście poniżej.

Koronawirus w szpitalu psychiatrycznym

W czwartek 19 marca u pacjentki szpitala psychiatrycznego przy ul. Nowowiejskiej zaobserwowano nietypowe objawy zapalenia płuc. Kobieta została przewieziona do Szpitala Bielańskiego, gdzie zdiagnozowano u niej koronawirusa, a następnie trafiła do szpitala zakaźnego MSWiA przy ul. Wołoskiej. O pozytywnym wyniku na COVID-19, personel szpitala psychiatrycznego dowiedział się w nocy z niedzieli na poniedziałek. We wtorek od lekarzy, personelu oraz pacjentów, którzy mogli mieć kontakt z chorą, pobrano wymazy do badań. W sumie jest to 70 osób, w tym 36 pracowników oddziału psychiatrycznego.

- Była u nas pacjentka, która na początku ubiegłego tygodnia trafiła do szpitala Bielańskiego, ze względu na podejrzenie zatoru płucnego. W nocy z niedzieli na poniedziałek otrzymaliśmy informację od dyrekcji szpitala, że zdiagnozowano u niej zakażenie koronawirusem –powiedział w środę Andrzej Mazur, dyrektor Szpitala Nowowiejskiego w rozmowie z tvnwarszawa.pl.

Czekali na wyniki testów

Kilkudziesięciu członków personelu szpitala przy Nowowiejskiej w Warszawie, przez ponad dobę czekało na decyzję o wyjściu do domu. Dyrekcja szpitala zdecydowała, aby wszystkie te osoby nie opuszczały budynku do momentu, aż wyniki testów będą znane. _- Wszyscy karnie zostali, mimo że nie byli do tego przygotowani. Zaczęliśmy obdzwaniać NFZ, sanepid, ale wszędzie telefon był zajęty. Na rządowej infolinii nie potrafili odpowiedzieć na nasze pytania _– skarży się jeden z lekarzy w rozmowie z Wyborcza.pl. Ostatecznie personel spędził całą noc w szpitalu. W środę rano wszyscy udali się do domu na kwarantannę. Z ostatnich aktualizacji wynika, że u 15 osób wynik był negatywny, pozostali na wyniki jeszcze czekają.

Jeden lekarz w całym szpitalu

Jak informuje Gazeta Wyborcza, z 29 pacjentami szpitala został jedynie jeden lekarz - ordynator oddziału. Odbywa on kwarantannę w szpitalu, co oznacza, że będzie pracował bez przerwy przez 7 dni. - Ordynator oddziału zgodził się odbywać kwarantannę w szpitalu - powiedział Stołecznej dyrektor szpitala, Andrzej Mazur. Osoby przebywające na oddziale wymagają stałej hospitalizacji. Jak powiedział Mazur, nie ma możliwości, aby odesłać ich do innej placówki. - Kto ode mnie weźmie tych pacjentów? W Siedlcach powstał psychiatryczny oddział zakaźny, ale jest tam pięć łóżek na całe Mazowsze. Z powodu zagrożenia koronawirusem nie możemy przestać leczyć innych schorzeń, pacjenci z zaburzeniami psychicznymi wymagają opieki - czytamy wypowiedź dyrektora na Wyborcza.pl. Szpital nie może też sprowadzić nowych lekarzy, bo ci tuż po przekroczeniu drzwi musieliby odbyć kwarantanne.

Zobaczcie też:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto