Niskie lampy stały na klombach placu, który po wyremontowaniu jest jedną z wizytówek Opola.
Niestety, odkąd zaczęły świecić, wyjątkowo „spodobały się" wandalom. Ich klosze były stale niszczone, a ktoś uszkadzał także same lampy. Do tej pory urząd miasta oświetlenie naprawiał. Teraz jednak zlecił demontaż lamp.
O usunięciu lamp zdecydował wydział infrastruktury technicznej i gospodarki komunalnej. Powód? Po pierwsze urzędnicy mieli już dość ciągłych napraw, po drugie zbliża się festiwal, a do 10 czerwca wszystkich lamp nie udałoby się naprawić.
Urządzenia są teraz w ratuszowym magazynie, ale teoretycznie w każdej chwili można je zamontować. Nie wiadomo jednak, czy kiedykolwiek do tego dojdzie.
- Może do takich niskich lamp jeszcze nie dorośliśmy? - zastanawia się Krystyna Piecuch, która dziś jest architektem, a kilka lat temu jako miejski konserwator zabytków zlecała projekt remontu placu, który wrócił do przedwojennego wyglądu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?