Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łatwiej będzie założyć domowe przedszkole

Edyta Tkacz
Iwona Kostrzewska już od roku chce otworzyć przedszkole dla 30 maluchów
   FOT.ADAM WOJNAR
Iwona Kostrzewska już od roku chce otworzyć przedszkole dla 30 maluchów FOT.ADAM WOJNAR
Otwiernie małych, domowych przedszkoli będzie łatwiejsze. Ministerstwo Edukacji Narodowej właśnie przygotowało projekt rozporządzenia, który ma w tym pomóc. Nowe przepisy wejdą w życie z końcem maja.

Otwiernie małych, domowych przedszkoli będzie łatwiejsze. Ministerstwo Edukacji Narodowej właśnie przygotowało projekt rozporządzenia, który ma w tym pomóc. Nowe przepisy wejdą w życie z końcem maja. Wymagania sanitarne, budowlane i przeciwpożarowe mają być łagodniejsze niż w tradycyjnych placówkach. W tym roku w Krakowie zabrakło miejsc dla 1681 dzieci w przedszkolach samorządowych. Kolejki ustawiały się także do prywatnych placówek. - Musiałam odesłać z kwitkiem kilkadziesiąt osób - przyznaje Iwona Biernacka, dyrektor przedszkola "Tęczowa Kraina".

Małe przedszkola miały być receptą na ciągły brak miejsc. Tymczasem nie ma chętnych, by je otwierać. - Dzwonią do nas rożne osoby i pytają, ale nikt jeszcze nie zgłosił, że zamierza je założyć - informuje Małgorzata Sieńko z biura prasowego urzędu miasta. Dlaczego tak się dzieje? - Bo zakładając małe, nie tylko domowe przedszkole, trzeba spełnić takie same wymogi jak w przypadku dużych placówek - tłumaczy Alina Jamka, kierownik oddziału Zapobiegawczego Nadzoru Sanitarnego krakowskiego sanepidu. Absurdalne przepisy testowała na własnej skórze m.in. Iwona Kostrzewska, która rok temu postanowiła otworzyć własną placówkę dla 30-osobowej grupy maluchów w wieku 3 - 5 lat.

Aby je zarejestrować w Wydziale Edukacji, musiała mieć zgodę sanepidu i straży pożarnej. Tu jednak zaczęły się schody. Nie ma bowiem jasno określonych wymogów, jakie musi spełnić takie przedszkole. - W sanepidzie usłyszałam, że ma być bezpieczne i czyste - wymienia Kostrzewska. Co oznacza to stwierdzenie? Każdy urzędnik interpretuje to inaczej. Lista wymogów jest długa. - Przedszkole powinno być na parterze, mieć minimum trzy metry wysokości. Jeśli ma być z wyżywieniem, musi mieć dwa wejścia - wylicza Kostrzewska.

- Konieczna jest odpowiednia liczba zlewozmywaków w kuchni. A korzystając z nich, trzeba przestrzegać instrukcji według której, zlew jednokomorowy służy do mycia chochelki i części wymiennych czajnika - mówi Kostrzewska. - Do tego w różnych oddziałach sanepidu w Krakowie słyszałam co innego. Alina Jamka przyznaje, że nie ma jasnych wymogów, dla małych przedszkoli. - Są tylko przepisy, które definiują warunki BHP, techniczne i żywieniowe - wyjaśnia. Dlatego i sanepid, i osoby, które chcą otwierać takie placówki czekają, aż nowe rozporządzenie MEN wejdzie w życie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto