Pańską skórkę, zwaną kiedyś panieńską, zna każdy komu zdarzyło się pojawiać na warszawskich nekropoliach. Sprzedawane najczęściej wzdłuż głównych alejek, szczególnie intensywnie w jesienne weekendy i w okolicy 1 listopada.
Cukierek jest wytwarzany z cukru, wody, syropu (np. truskawkowego), ubitych ze szczyptą soli białek, żelatyny i mąki ziemniaczanej. Po ugotowaniu masy jest ona wylewana na płaską blachę i po wystygnięciu krojona w kwadraty o boku ok. 3 cm. Bardzo twarde, dopiero po kilku minutach trzymania go w ustach można je pogryźć.
Muzeum jednak nie ma zamiaru pytać wytwórców o ich szczegółową recepturę
– Pragniemy porozmawiać z osobami, które pańską skórkę potrafią zrobić i zajmują się jej produkcją na sprzedaż. Nie musimy poznawać przepisu! Ciekawi nas, skąd czerpie się wiedzę o pańskiej skórce, jak handluje i wpada na pomysły nowych smaków – wyjaśnia Muzeum Warszawy
Obecnie na cmentarzach można spotkać różne smaki pańskiej skórki. Wraz z rosnącą popularnością kwaśnych żelek czy coca-coli, znalazły swoje odzwierciedlenie w sprzedawanych w Warszawie przysmakach.
Co ciekawe, muzeum szuka również osób, dla których pańska skórka to część rodzinnej tradycji. Zbieramy wspomnienia od konsumentów pańskiej skórki, zwłaszcza tych zagorzałych i tradycyjnych - tłumaczy muzeum. Jeżeli chcecie zostać elementem tych wspomnień możecie skontaktować się z muzeum poprzez adres e-mail: [email protected]. Piękna warszawska tradycja pańskiej skórki będzie trwać i może się do tego przyczynić każdy z nas.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?