Legia po sobotnim zwycięstwie z Lechem Poznań ma nad Kolejorzem już pięć punktów przewagi i otwartą drogę do mistrzostwa Polski. By tego dokonać, nie oglądając się na rywala, wystarczy w trzech ostatnich kolejkach zdobyć cztery punkty.
Zobacz koniecznie: Kasia Rosłaniec: Dziecko to nie dodatek do sukienki. Nie może być lekiem na samotność [WYWIAD]
- Na wiosnę zdobyliśmy najwięcej punktów w lidze, a w trzech ostatnich kolejkach będziemy dalej starali się wygrywać. Myślimy o tym, aby nie wypuścić takiej przewagi z rąk, bo to byłby kryminał - mówił po sobotnim meczu trener Legii Jan Urban.
Legia może zapewnić sobie mistrzostwo Polski już w nadchodzącą sobotę. Jeśli Wojskowi wygrają w piątek z Widzewem w Łodzi, a Lech nie ogra rozpaczliwie broniącego się przed spadkiem Podbeskidzia, w sobotnie popołudnie tysiące kibiców Legii będzie mogło otwierać szampana, by uczcić zdobycie dziewiątego tytułu mistrzowskiego przez ich ukochany klub.
Jednak Widzew na własnym obiekcie tanio skóry nie sprzeda. Łodzianie w ostatniej kolejce ligowej ulegli przy Piłsudskiego Lechii 1:2 i tym samym mocno skomplikowali sobie sytuację w tabeli. Ich przewaga nad GKS Bełchatów wynosi obecnie tylko 5 punktów. - Gramy za nerwowo i to nam nie pomaga. Wierzę jednak, że w kolejnych meczach będziemy jeszcze punktowali - zapowiadał po meczu z Lechią opiekun Widzewa Radosław Mroczkowski.
Nawet jedno oczko wywalczone z Legią może zdecydowanie poprawić sytuację klubu w walce o utrzymanie się w ekstraklasie.
Poważne Ubytki
Oba zespoły przystąpią do piątkowego meczu osłabione. Trener Jan Urban nie będzie mógł skorzystać z będącego w znakomitej dyspozycji - zwycięski gol z Lechią, wywalczony rzut karny z Lechem - Jakuba Koseckiego. Młody "Kosa" w meczu z Kolejorzem zobaczył czwartą żółtą kartkę w sezonie i mecz z Widzewem obejrzy z trybun. W jego miejsce do pierwszego składu może wskoczyć Miroslav Radović lub Tomasz Brzyski.
Z kolei w zespole gospodarzy zabraknie podstawowego środkowego obrońcy Thomasa Phibela. Francuz grał we wszystkich meczach Widzewa w rundzie wiosennej i dopiero w poniedziałkowym meczu za bezmyślne kopnięcie Rafała Janickiego otrzymał czwartą żółtą kartkę w sezonie (poprzednie zebrał w rundzie jesiennej). Radosław Mroczkowski będzie miał twardy orzech do zgryzienia, by uzupełnić tę lukę w składzie.
Znamy pary Deyna Cup
Podczas sobotniego meczu Legii z Lechem ogłoszono pary półfinałowe Deyna Cup, który zostanie rozegrany na Pepsi Arenie 6 i 7 lipca. W pierwszym meczu Austria Wiedeń zagra z brazylijskim zespołem Fluminense. Początek spotkania 6 lipca o 15.
Przeczytaj: Film "Być jak Kazimierz Deyna" to kino familijne z przekleństwami [WYWIAD]
Trzy godziny później na boisko wybiegną piłkarze Legii i Partizana Belgrad. Podczas tego spotkania będzie miało miejsce symboliczne pożegnanie wychowanka Partizana i byłego kapitana Legii Aleksandara Vukovicia.
Bilety na Deyna Cup można kupować za pośrednictwem strony Legia.com, w serwisie Kupbilet.pl oraz w kasach Pepsi Areny.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?