Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legia jedzie do Łodzi, aby zatopić Widzew i zbliżyć się do mistrzostwa

Redakcja
Fot. Bartek Syta/Polskapresse
Tylko czterech punktów brakuje Legii do zapewnienia sobie dziewiątego tytułu mistrza Polski. W 28. kolejce ekstraklasy Wojskowi zagrają na wyjeździe z Widzewem. Początek meczu w Łodzi w piątek o godzinie 20.45.

Legia po sobotnim zwycięstwie z Lechem Poznań ma nad Kolejorzem już pięć punktów przewagi i otwartą drogę do mistrzostwa Polski. By tego dokonać, nie oglądając się na rywala, wystarczy w trzech ostatnich kolejkach zdobyć cztery punkty.

Zobacz koniecznie: Kasia Rosłaniec: Dziecko to nie dodatek do sukienki. Nie może być lekiem na samotność [WYWIAD]

- Na wiosnę zdobyliśmy najwięcej punktów w lidze, a w trzech ostatnich kolejkach będziemy dalej starali się wygrywać. Myślimy o tym, aby nie wypuścić takiej przewagi z rąk, bo to byłby kryminał - mówił po sobotnim meczu trener Legii Jan Urban.

Legia może zapewnić sobie mistrzostwo Polski już w nadchodzącą sobotę. Jeśli Wojskowi wygrają w piątek z Widzewem w Łodzi, a Lech nie ogra rozpaczliwie broniącego się przed spadkiem Podbeskidzia, w sobotnie popołudnie tysiące kibiców Legii będzie mogło otwierać szampana, by uczcić zdobycie dziewiątego tytułu mistrzowskiego przez ich ukochany klub.

Jednak Widzew na własnym obiekcie tanio skóry nie sprzeda. Łodzianie w ostatniej kolejce ligowej ulegli przy Piłsudskiego Lechii 1:2 i tym samym mocno skomplikowali sobie sytuację w tabeli. Ich przewaga nad GKS Bełchatów wynosi obecnie tylko 5 punktów. - Gramy za nerwowo i to nam nie pomaga. Wierzę jednak, że w kolejnych meczach będziemy jeszcze punktowali - zapowiadał po meczu z Lechią opiekun Widzewa Radosław Mroczkowski.

Nawet jedno oczko wywalczone z Legią może zdecydowanie poprawić sytuację klubu w walce o utrzymanie się w ekstraklasie.

Poważne Ubytki
Oba zespoły przystąpią do piątkowego meczu osłabione. Trener Jan Urban nie będzie mógł skorzystać z będącego w znakomitej dyspozycji - zwycięski gol z Lechią, wywalczony rzut karny z Lechem - Jakuba Koseckiego. Młody "Kosa" w meczu z Kolejorzem zobaczył czwartą żółtą kartkę w sezonie i mecz z Widzewem obejrzy z trybun. W jego miejsce do pierwszego składu może wskoczyć Miroslav Radović lub Tomasz Brzyski.

Z kolei w zespole gospodarzy zabraknie podstawowego środkowego obrońcy Thomasa Phibela. Francuz grał we wszystkich meczach Widzewa w rundzie wiosennej i dopiero w poniedziałkowym meczu za bezmyślne kopnięcie Rafała Janickiego otrzymał czwartą żółtą kartkę w sezonie (poprzednie zebrał w rundzie jesiennej). Radosław Mroczkowski będzie miał twardy orzech do zgryzienia, by uzupełnić tę lukę w składzie.

Znamy pary Deyna Cup
Podczas sobotniego meczu Legii z Lechem ogłoszono pary półfinałowe Deyna Cup, który zostanie rozegrany na Pepsi Arenie 6 i 7 lipca. W pierwszym meczu Austria Wiedeń zagra z brazylijskim zespołem Fluminense. Początek spotkania 6 lipca o 15.

Przeczytaj: Film "Być jak Kazimierz Deyna" to kino familijne z przekleństwami [WYWIAD]

Trzy godziny później na boisko wybiegną piłkarze Legii i Partizana Belgrad. Podczas tego spotkania będzie miało miejsce symboliczne pożegnanie wychowanka Partizana i byłego kapitana Legii Aleksandara Vukovicia.
Bilety na Deyna Cup można kupować za pośrednictwem strony Legia.com, w serwisie Kupbilet.pl oraz w kasach Pepsi Areny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto