Nie wiedzie się piłkarzom ŁKS w rozgrywkach Pucharu Ekstraklasy. Łodzianie w pierwszym meczu przegrali z Jagiellonią Białystok 1:4, a wczoraj ulegli warszawskiej Legii 0:3.
Losy spotkania w stolicy rozstrzygnęły się już do przerwy. Legia dominowała na boisku toteż szybko zdobyła prowadzenie.
W 13 minucie składna akcja gospodarzy zupełnie rozmontowała defensywę ŁKS, a Jakub Wawrzyniak z bliska pokonał Jakuba Studzińskiego. W szesnastej minucie kontuzji doznał Georgas Freidgeimas. Na boisku pojawił się Adrian Woźniczka i zanim zorientował się, gdzie ma grać, Legia prowadziła 2:0. Ładnym strzałem z 25 metrów w samo okno bramki popisał się Chinyama.
Trzecią bramkę łodzianie stracili po rzucie rożnym, a bramkarza ŁKS pokonał Vuković.
Po przerwie łodzianie mieli dwie dogodne sytuacje do zdobycia honorowego gola, lecz najpierw strzał z rzutu wolnego Ognjanovicia obronił Machnowski, a w ostatniej minucie bramkarz Legii wygrał pojedynek sam na sam z Adrianem Świątkiem.
Legia Warszawa - ŁKS 3:0 (3:0)
Gole: 1:0 - Wawrzyniak (13), 2:0 - Chinyama (17), 3:0 - Vuković (42)
Legia: Machnowski - Bronowicki, Szala, Astiz, Wawrzyniak (44, Kiełbowicz) - Rocki, Vuković (64, Tito), Giza), Ekwueme, da Silva (75, Smoliński) - Chinyama (71, Radović)
ŁKS: Studziński - Freidgeimas (16, Woźniczka), Mowlik, Ognjanović, Marciniak - Asaad, Kascelan, Drumlak, Haliti (85, Jarmuda), Biskup (46, Świątek) - Jarka (71, Czerkas).
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?