Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legia ma szansę na mistrzostwo

Hubert Zdankiewicz
Robert Lewandowski został wsadzony na bardzo wysokiego konia
Robert Lewandowski został wsadzony na bardzo wysokiego konia Fot. Marcin Obara/Polskapresse
Z Radosławem Gilewiczem, byłym reprezentantem Polski i piłkarzem VfB Stuttgart, rozmawia Hubert Zdankiewicz.

Dlaczego Bundesliga tak często przerasta Polaków?
Przerasta to chyba zbyt mocno powiedziane.

Dwie gwiazdy naszej ekstraklasy na razie jakoś nie świecą pełnym blaskiem. Mam na myśli Roberta Lewandowskiego i Sławomira Peszkę.
Jeśli sugeruje się pan opiniami w niemieckiej prasie, to faktycznie można tak pomyśleć. Trzeba jednak pamiętać, że jest ona znacznie ostrzejsza i bardziej bezpośrednia niż w Polsce.

Czyli Pana zdaniem wcale nie jest tak źle? Media kpią przecież z Lewandowskiego, a Peszkę na razie ostro krytykują.
Nie twierdzę, że jest idealnie, ale poczekajmy. Robert miał do tej pory raczej niezłą prasę. W meczu z Norymbergą, który miałem przyjemność komentować, wyszedł nawet w pierwszym składzie i strzelił gola.

Teraz mówi się jednak, że może być co najwyżej zmiennikiem Lucasa Barriosa.
Taka jest Bundesliga. Powiedzenie, że jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz, pasuje tu bardziej niż w innych częściach Europy. Zwłaszcza w Borussii Dortmund, która walczy o mistrzostwo. Na takie ciśnienie nie był przygotowany chyba nawet Kuba Błaszczykowski, który przecież gra w Niemczech od ładnych paru lat, a co dopiero Lewandowski. W Lechu mógł sobie pozwolić na słabszy występ, tutaj nie. A do tego ma trochę pecha, bo Barrios, choć nie błyszczy, to strzela gole praktycznie z niczego. Co kopnie, to wpada.

Łatwiej byłoby Lewandowskiemu w słabszym klubie?
Na pewno. Jestem przekonany, że gdyby trafił np. do Hoffenheim, toby grał w podstawowym składzie i strzelał regularnie. Został wsadzony na bardzo wysokiego konia. Z jednej strony, można się tylko cieszyć, że trzech Polaków walczy o mistrzostwo Niemiec. Z drugiej jednak, trzeba pamiętać, pod jaką są presją. Błaszczykowski też gra w tym sezonie trochę słabiej niż w poprzednim. Pochwalić trzeba za to Łukasza Piszczka, który gra najrówniej z całej trójki.

Wszystko o Euro 2012 na www.drogadoeuro2012.plNajnowsze wieści ze świata siatkówki w serwisie Trzeciset.pl
Wywiady, komentarze, wiadomości z boisk piłkarskiej Ekstraklasy w serwisie Ekstraklasa.net
Spotkajmy się na Bulgarska.pl!
Jest na co popatrzeć na motobabes.pl

A co z Peszką?
Startuje z innej pozycji niż Lewandowski, który jako dubler również może zbierać pochlebne recenzje. Sprowadzono go z myślą, że będzie wzmocnieniem od razu i nie ma zmiłuj - Sławek nie może sobie pozwolić na kolejny tak słaby występ jak ostatnio z St. Pauli. A już tym bardziej na zachowanie, za jakie był krytykowany jeszcze w Polsce. Te niepotrzebne faule. Właśnie dlatego został zmieniony już w przerwie.

W FC Köln gra jeszcze jeden reprezentant Polski - Adam Matuszczyk. I ostatnio też nie zbiera najlepszych not.
Trzeba pamiętać, pod jaką jest presją, bo sytuacja walczącego o utrzymanie Köln jeszcze nie jest może dramatyczna, ale za chwilę może być. Poza tym to jeszcze bardzo młody zawodnik i nie potrafi utrzymać równej formy przez dłuższy czas. Byłem ostatnio na międzynarodowym turnieju we Włoszech i spotkałem tam Zvonimira Soldo [były trener Köln - red.]. Mówił dużo dobrych rzeczy o Matuszczyku, ale zaznaczył, że czeka go jeszcze dużo pracy. Musi poprawić zwłaszcza grę jeden na jednego.

A co Pan o nim sądzi?
Na pewno ma papiery na klasowego pomocnika. W kontekście Euro 2012 trzeba sobie jednak zadać pytanie, czy stać go na trzy równe mecze. Moim zdaniem na dziś nie można jeszcze zakładać, że oprzemy na nim grę reprezentacji, ale półtora roku to dużo czasu. Zobaczymy.

Skąd wzięła się tak dobra gra Borussii? Przed sezonem więcej szans na mistrzostwo Niemiec dawano choćby Bayernowi Monachium i Schalke 04 Gelsenkirchen.
Ma wyrównaną kadrę, w której jest 23 młodych i ogromnie spragnionych sukcesu piłkarzy, jak Kevin Großkreutz, Nuri Sahin czy Mario Götze. O tym ostatnim trener reprezentacji Joachim Löw powiedział niedawno, że takiego talentu dawno w Niemczech nie było. Pod kierunkiem Jürgena Kloppa grają bardzo inteligentny futbol, są również świetnie przygotowani fizycznie. Rozmawiałem niedawno z Kubą Błaszczykowskim i opowiadał mi, jak dużo biegają na treningach. Zdarzają im się wpadki, bo brakuje im trochę doświadczenia i boiskowego cwaniactwa, jakim imponuje Bayern, ale absolutnie nie można tu mówić o przypadku.

Są już mistrzami, jak twierdzą w Monachium?
To typowe dla Bayernu, takie wywieranie presji. Przewagę mają ogromną, ale wyobraźmy sobie, co by się stało, gdyby przegrali nagle dwa mecze i Bawarczycy odrobiliby do nich sześć punktów. Dopiero by się zaczęła jazda w prasie: Uli Hoeness z Franzem Beckenbauerem wytworzyliby takie ciśnienie, że nie wiem, czy ten młody zespół by sobie z nim poradził.

Wszystko o Euro 2012 na www.drogadoeuro2012.plNajnowsze wieści ze świata siatkówki w serwisie Trzeciset.pl
Wywiady, komentarze, wiadomości z boisk piłkarskiej Ekstraklasy w serwisie Ekstraklasa.net
Spotkajmy się na Bulgarska.pl!
Jest na co popatrzeć na motobabes.pl

Bayern jesienią jednak zawodził, a teraz stracił w dodatku swojego kapitana Marka van Bommela.
Poprawka - nie stracił, bo Holender chciał sam odejść do AC Milan. Wiedział, że nie będzie grał, bo trener Louis van Gaal będzie stawiał na sprowadzonego z Hoffenheim Luiza Gustavo. To bardzo ciekawy zawodnik. Joachim Löw chce go naturalizować i powołać do niemieckiej kadry.

Tak po prostu? Przecież to Brazylijczyk.
W Niemczech podchodzą do tematu naturalizacji z większym spokojem niż w Polsce, bo to pojedyncze przypadki. Nie to co u nas. W Polsce możemy już mówić o pewnym trendzie. Tam natomiast, poza Cacau, który też jest z pochodzenia Brazylijczykiem, ciężko znaleźć w kadrze piłkarza, który nie urodziłby się w Niemczech, jak Mesut Özil, Mario Gómez czy Sami Khedira, albo przynajmniej nie wychował, jak Miroslav Klose czy Lukas Podolski. Niemcy mają mniej więcej takie podejście: my ci damy papiery, a ty udowodnij, że na nie zasługujesz.

Na koniec porozmawiajmy o polskiej ekstraklasie, bo nie samą Bundesligą człowiek żyje. Czego możemy się spodziewać po rundzie wiosennej, patrząc na to, jak wzmacniają się zimą Lech i Wisła Kraków, a nie wzmacnia na razie Legia Warszawa?
Legia może się na razie nie wzmocniła, ale nie przekreślałbym jej szans na mistrzostwo. Mam wręcz wątpliwości, czy w przypadku tej drużyny dalsze kupowanie przyniosłoby dobre efekty, bo trzeba pamiętać, że latem wymieniono tam pół składu. Ten zespół w pierwszej kolejności potrzebuje się zgrać. Weźmy taką Wisłę - nazwiska graczy, jakich sprowadziła, robią wrażenie, ale trzeba pamiętać, że piłkarska wiosna trwa w Polsce raptem trzy miesiące. To bardzo krótko. Nie wiem, czy nie za bardzo, by te wzmocnienia przyniosły efekt jeszcze w tym sezonie, zobaczymy, jak to wszystko będzie funkcjonować. Nasza ekstraklasa w jednym przypomina Bundesligę: jej poziom bardzo się wyrównał, każdy może wygrać z każdym. W ogóle nasza liga zmienia się na lepsze. Trafia do niej coraz więcej dobrych piłkarzy, powstają nowe stadiony.

Czy na lepsze zmienia się również w Pana byłym klubie? Czy Theo Bos wytrzyma na stanowisku dłużej niż poprzedni trenerzy Polonii Warszawa?
Za każdym razem, gdy ktoś pyta mnie o Polonię, powtarzam jedno zdanie: mam nadzieję, że prezes Józef Wojciechowski wyciągnie wnioski i nie będzie powtarzał swoich błędów. Na razie nie wyciągnął. Tam się zmienił nie tylko trener, poza Bosem są panowie Citko, Kaczmarek. Każdy z nich pewnie coś tam myśli i wydaje mu się, że ma coś do powiedzenia, że jest kimś ważnym. Tylko im się wydaje. Polonią rządzi jeden człowiek, który, niestety, za bardzo się na tym nie zna. Dlatego dziwię się, że Kaczmarek zdecydował się wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. A Bosowi życzę, żeby dotrwał na stanowisku choćby do końca tego sezonu, ale - szczerze mówiąc - w to nie wierzę.

Wszystko o Euro 2012 na www.drogadoeuro2012.plNajnowsze wieści ze świata siatkówki w serwisie Trzeciset.pl
Wywiady, komentarze, wiadomości z boisk piłkarskiej Ekstraklasy w serwisie Ekstraklasa.net
Spotkajmy się na Bulgarska.pl!
Jest na co popatrzeć na motobabes.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto