Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legia o krok od finału Pucharu Polski. Kucharczyk daje zwycięstwo!

Rafał Babraj
Rafał Babraj
Legia Warszawa... remisuje...przegrywa...wygrywa... do wyboru :D
Legia Warszawa... remisuje...przegrywa...wygrywa... do wyboru :D lechia.pl
Legia po niezbyt porywającym meczu wygrała z Lechią 1:0 w półfinale Pucharu Polski. To cenna zaliczka przed rewanżem na Łazienkowskiej.

Rzeźniczak uderzony przez kibica. Prokuratura wszczęła dochodzenie


Zwycięstwo w Pucharze Polski mogło się okazać dla Legii najkrótszą drogą do europejskich pucharów. Aby jednak marzyć o finale, trzeba było najpierw pokonać Lechię Gdańsk... Wbrew pozorom zadanie to wcale nie zapowiadało się łatwo. Legia po kilku nienajlepszych występach spadła na 4. miejsce w lidze i została wyprzedzona właśnie przez Lechię.

Po ostatniej przegranej w lidze z Ruchem Chorzów, Legia wyszła z pewnymi zmianami w składzie. Słabo spisującego się w meczu z "Niebieskimi" Antolovicia zmienił w bramce Wojciech Skaba. W linii obrony, po kilku miesiącach przerwy z powodu kontuzji pojawił się też Dickson Choto, w którym trener Skorża upatrywał dużego wzmocnienia. Od pierwszej minut zagrali też Manu, Borysiuk i Hubnik.

Słaba pierwsza połowa

Początek spotkania był dość chaotyczny, żadna z drużyn nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji do strzelenia bramki. Grę prowadziła Legia, lecz nic z tego nie wynikało. Po upływie kwadransa śmielej zaczęli poczynać sobie piłkarze Lechii. Przez dłuższy czas utrzymywali się w pobliżu pola karnego legionistów, wywalczyli kilka rzutów rożnych, lecz dużego zagrożenia dla bramki bronionej przez Skabę nie było.

Pierwszą ciekawszą akcję stworzyli sobie zawodnicy Lechii Gdańsk w 29 minucie. Tomasz Dawidowski wszedł odważnie w pole karne rywali, gdzie wyszedł do niego bramkarz Legii. Piłkarze zderzyli się, lecz sędzia nie odgwizdał przewinienia, wskazując na rzut rożny. Stały fragment gry nie przełożył się jednak na zagrożenie.

Legia odgryzła się w 34 minucie. Manu dograł do Radovicia, a ten strzelił zza pola karnego. Piłka otarła się jeszcze o nogę jednego z obrońców i minimalnie minęła słupek bramki. Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic wartego szczególnej uwagi.

Legia gra do końca, Kucharczyk daje zwycięstwo

Druga część spotkania rozpoczęła się podobnie jak pierwsza. Dużo walki w środku pola, niewiele sytuacji podbramkowych. Obie drużyny skupiały się przede wszystkim na tym, aby bramki nie stracić, raz po raz próbując szczęścia przy okazji stałych fragmentów gry.

W 60 minucie z rzutu wolnego uderzał Nowak, lecz Skaba sparował jego strzał na rzut rożny. Kolejne minuty gry leciały, a ciekawej, składnej gry było jak na lekarstwo. Poszczególni zawodnicy raz po raz próbowali w indywidualnych akcjach stworzyć przewagę, jednak najczęściej bezskutecznie. Inicjatywę nieśmiało zaczęła przejmowac Lechia...

W 71 minucie trener Skorża, chcąc ożywić ofensywę swojego zespołu, desygnował do gry Michała Kucharczyka, który zmienił Macieja Rybusa. Tymczasem w 74 minucie z boiska z powodu kontuzji zszedł także Marko Bajić, a jego miejsce zajął Bedi Buval.

W 77 minucie w końcu coś drgnęło w grze Legii. Obrońcom uwolnił się Hubnik, ale źle przyjął piłkę i huknął wysoko ponad poprzeczką. W chwilę później na bramkę popędził, mający zapas sił Kucharczyk. Lechię uratowała jednak odważna interwencja Małkowskiego, który wyszedł aż na granicę pola karnego.

W ostatnim kwadransie gra nabrała nieco szybszego tempa. Legia była o włos od zdobycia bramki w 83 minucie. Rajdem na lewej stronie boiska popisał się ponownie Kucharczyk, który wpadł w pole karne i dość przypadkowo skierował piłkę w stronę bramki. W ostatniej chwili na linii bramkowej interweniował jednak obrońca Lechii.

Aktywny Kucharczyk w końcu dopiął swego. W 88 minucie doskonale przyjął sobie piłkę, zwodem zgubił obrońcę i mocnym strzałem nie dał szans Małkowskiemu. Legia wygrywa 1:0!

Pod koniec spotkania doszło do kilku dalszych zmian. W 84 minucie na boisko wszedł Chinyama, który zmienił Hubnika, natomiast w 85 minucie z murawy zszedł Tomasz Dawidowski. W 89 minucie na plac gry wszedł Cabral, zmieniając Radovicia.

Mimo 4 minut doliczonych do regulaminowego czasu gry, wynik nie uległ już zmianie. Legia po niezbyt pasjonującym spotkaniu odniosła cenne zwycięstwo na terenie rywala.


Składy obu drużyn:

Lechia: 33. Sebastian Małkowski - 3. Vytautas Andriuskevicius, 5. Krzysztof Bąk, 6. Luka Vucko, 26. Deleu - 17. Marcin Pietrowski, 22. Paweł Nowak, 23. Marko Bajić (74 minuta - Bedi Buval), 10. Tomasz Dawidowski (85 minuta - Kamil Poźniak), 7. Abdou Traore, 11. Ivans Lukjanovs

Legia: 84. Wojciech Skaba – 25. Jakub Rzeźniczak, 15. Inaki Astiz, 4. Dickson Choto, 17. Marcin Komorowski – 9. Manu, 16. Ariel Borysiuk, 21. Ivica Vrdoljak, 32. Miroslav Radović (89 minuta - Alejandro Cabral), 32. Maciej Rybus (71. minuta - Michał Kucharczyk) – 7. Michal Hubnik ( 84 minuta - Takesure Chinyama)


Zobacz również:
Wybierz najpiękniejszą legionistkę!

Kibiców "Sen o Warszawie". Śpiewać każdy może (video)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto