Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legia Warszawa - Wisła Kraków. Wojskowi zagrają w mikołajki w Krakowie [ZAPOWIEDŹ]

Tomasz Biliński AIP
Legia Warszawa - Wisła Kraków. Wojskowi zagrają w mikołajki w Krakowie / zdjęcia z sierpnia
Legia Warszawa - Wisła Kraków. Wojskowi zagrają w mikołajki w Krakowie / zdjęcia z sierpnia FOT. BARTEK SYTA / POLSKA PRESS
Zespół Stanisława Czerczesowa w niedzielę, 6 grudnia, zagra w Krakowie ze zdziesiątkowaną Wisłą. Pierwszy w lidze Piast zmierzy się z Cracovią, która ma tyle samo punktów, co stołeczny klub.

Czy jest szansa, żeby do niedzieli doszedł Pan do pełni sił? – Nie sądzę – odpowiedział Paweł Brożek. Było tuż po środowym spotkaniu Wisły Kraków z Lechem w Poznaniu. „Biała Gwiazda” poniosła kolejną porażkę. Po przegranych derbach Krakowa, „Kolejorz” ograł ją 2:0. Wybitnie nie sprzyjał jej też los. Oprócz najskuteczniejszego strzelca drużyny (siedem goli), straciła też Macieja Sadloka, który dostał czerwoną kartkę. Obrońca przeciwko Legii nie zagra. Brożek zapewne też, chyba że wydarzy się cud.

Czy w tym przypadku zespół Stanisława Czerczesowa dobije zdziesiątkowanego rywala? – Jeden i drugi piłkarz jest bardzo cenny dla Wisły, ale ich pech, to szczęście innych – przestrzegł Jacek Magiera, były piłkarz Legii i asystent Jana Urbana. – Na pewno stołeczny zespół jest faworytem. Czasy, gdy oba kluby rywalizowały o mistrzostwo już minęły. W tej chwili to Legia jest lepsza od Wisły pod każdym możliwym aspektem. Tyle tylko, że mecze w Krakowie niemal zawsze były trudne. Jedynym wyjątkiem było spotkanie jesienią poprzedniego sezonu, gdy legioniści dosyć łatwo i przyjemnie wygrali 3:0 – dodał.
Najprawdopodobniej na lewej obronie Sadloka zastąpi Łukasz Burliga, a Brożka w ataku Maciej Jankowski. W Legii problemów – oprócz tych, z którymi musi radzić sobie od dawna – nie ma. – W niedzielnym starciu ważne będą detale i kto z jakim nastawieniem go rozpocznie. Jeżeli Legia zagra od początku tak zdeterminowana, jak w ostatnim meczu Ligi Europy z Midtjylland, to powinna wygrać. Jeśli natomiast jak z Podbeskidziem, no to będzie ciężko. Wisła wtedy może to wykorzystać, bo ma zdolnych do tego piłkarzy mimo że nie zagrają wspomniani Brożek i Sadlok – prognozował Magiera.

W minioną środę, po dwóch bramkach Nemanji Nikolicia, przy których asystował Ondrej Duda, Legia pewnie zmierzała do zwycięstwa nad Górnikiem Łęczna. Kiedy w końcówce spotkania Węgra zmienił Arkadiusz Piech, goście przetestowali nerwy kibiców z Łazienkowskiej. Strzelili kontaktowego gola, byli o włos od drugiego. Ostatecznie legioniści utrzymali prowadzenie i zmniejszyli stratę do prowadzącego Piasta Gliwice do siedmiu punktów.

Źródło: AIP/Agencja Informacyjna Polskapresse

– Chcieliśmy się odegrać za remis z Podbeskidziem kolejkę wcześniej, co nam się udało. W pełni kontrolowaliśmy mecz, poza ostatnimi pięcioma minutami. Nie powinniśmy tak grać, pozwolić rywalom na stworzenie tylu sytuacji. Ale pięć minut nie może przekreślić dobrego obrazu naszej gry przez resztę spotkania. To nie sprint, ale maraton. Jeszcze wiele meczów przed nami – skomentował spotkanie Czerczesow.
Rosyjski trener przekonywał, że nerwowe ostatnie minuty to nic, o co trzeba by się było martwić albo rozpamiętywać. – Z takich meczów trzeba wyciągać wnioski – stwierdził Magiera. – Końcówka była dramatyczna. Od momentu, gdy Duszan Kuciak wybijając piłkę, trafił nią w Łukasza Brozia i o mało co nie padła samobójcza bramka roku, coś się posypało. Później gol Bonina po świetnej akcji Leandro sprawił, że goście uwierzyli, że nie wszystko jeszcze stracone. Nieważne, jak dużą ma się przewagę. Ważne, ile strzeli się wtedy goli. Jeśli możesz prowadzić 3, 4 czy 5:0, to trzeba to zrobić, by nie doprowadzać do nerwówki – dodał.

Zwycięstwo nad Wisłą mogłoby przybliżyć Legię do Piasta. Może też pozwolić jej odskoczyć od Cracovii, bo obie rewelacje pierwszej części sezonu zmierzą się w Gliwicach. – Dla mnie to mecz kolejki – nie ma wątpliwości Magiera. – Gdyby przed sezonem ktoś powiedział, że Piast po 18 kolejkach będzie liderem, a Cracovia wiceliderem, wraz z Legią, to nikt by nie uwierzył. Ale oba zespoły zasłużyły na pozycje, które zajmują. Jestem pod wrażeniem gry Piasta. Zarówno w obronie jak i w ataku, są agresywnie nastawieni i dobrze przygotowani fizycznie. Podobnie gra Cracovia. Też do przodu, kombinacyjnie i skrzydłami. W przypadku Piasta nie ma osoby, która nie zdawałaby sobie sprawy, że z lewej strony groźny jest Patrik Mraz, a i tak żaden zespół nie potrafi wyłączyć go z gry – ocenił Magiera.

Z kolei Lech wreszcie może wrócić do miejsca w pierwszej ósemce. Wystarczy, że wygra z Koroną w Kielcach. – Jest faworytem nie tylko jako mistrz, ale też dlatego, że wyszedł z dołka. Idzie mu dobrze i za chwilę może włączyć się do walki o mistrzostwo. Liga jest tak wyrównana, że po podziale punktów po 30 kolejce dystans jeszcze się zmniejszy – stwierdził były asystent trenera „Kolejorza”.
Odkąd Urban pracuje w Lechu, drużyna nie przegrała w lidze. – Czy jest lepsza? Inna. Wierzy we własne umiejętności. Wyniki robią atmosferę i na odwrót. Jeśli tego nie ma, to drużynie idzie słabo. Lech się z tym zderzył na początku sezonu. Teraz jest na dobrej drodze, by awansować do górnej połowy tabeli – ocenił Magiera.

19. kolejka ekstraklasy
Piątek: Zagłębie Lubin – Termalica Bruk-Bet Nieciecza (godz. 18, transmisja Eurosport 2), Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze (20.30, Canal+ Sport); Sobota: Korona Kielce – LechPoznań (15.30, Canal+ Sport), Podbeskidzie Bielsko-Biała – Ruch Chorzów (18, nSport+), Piast Gliwice – Cracovia (18, Canal+ Sport); Niedziela: Lechia Gdańsk – Śląsk Wrocław (15.30, Canal+ Sport), Wisła Kraków – Legia Warszawa (18, Canal+); Poniedziałek: Górnik Łęczna – Pogoń Szczecin (18, Eurosport2).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto