Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legia wraca do fazy play-off po 17 latach przerwy, ale może zagrać bez swojej gwiazdy

Filip Bares
Filip Bares
Mariusz Kapala
Po długich siedemnastu latach czekania Legia Warszawa w końcu zagra w fazie play-off koszykarskiej ekstraklasy. Zespół Tane Spaseva nie ustrzegł się problemów zdrowotnych - w ostatnim meczu sezonu regularnego z kontuzją parkiet opuścił Omar Prewitt.

Od 2002 roku kibice koszykarskiej Legii czekali na ten moment - po 17. latach przerwy stołeczny klub wrócił do czołowej ósemki basketu w Polsce i zagra w fazie playoff. Jeszcze siedem lat temu byli pogrążeni w kryzysie grając w III lidze, ale dziś fani mogą być dumni. W ostatnim meczu sezonu Legia pokonała Polpharmę Starogard Gdański 105:101.

- Po pierwsze przyszedłem na konferencję prasową, a w sali nie ma ani jednego reportera oprócz naszej osoby z Legii, to pokazuje co inni ludzie sądzą o tym meczu. My podeszliśmy do tego meczu bardzo poważnie, bo jesteśmy bardzo poważnym klubem. Przyjechaliśmy, aby zagrać, oddać cześć kibicom i daliśmy całe serce na parkiecie. Nie kalkulowaliśmy przed fazą play-off, nie kalkulujemy nigdy, zawsze walczymy o zwycięstwo - powiedział po spotkaniu trener Spasev.

Ambicja Macedończyka jest godna podziwu, ale niestety może kosztować Legię w walce z Arką Gdynia. W rugiej połowie lider i najlepszy zawodnik w tym sezonie stołecznego klubu Omar Prewitt niefortunnie wylądował na parkiecie i musiał opuścić parkiet z pomocą kolegów. Na ten moment jego gra w inauguracyjnym spotkaniu serii z Arką jest niepewny.

- Wyniki badań na szczęście nie wykazały nic poważnego - żadnych uszkodzeń ciała, a stan zdrowia legionisty będzie kontrolowany także w najbliższych dniach. Około 22:30 zawodnik opuścił szpital w Starogardzie Gdańskim i ruszył w drogę do Warszawy - możemy przeczytać na stronie klubu.

Z Prewittem w składzie Legia ma małe szanse na wyeliminowanie swoich rywali - bez niego te szanse spadają do zera. Amerykanin zakończył sezon regularny jako trzeci najlepszy strzelec Energa Basket Ligi i wielokrotnie wyciągał swój zespół z opałów. Brak Prewitta byłby druzgocący dla wojskowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto