Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarz orzecznik ZUS uzdrowił ciężko chorego

Rafał Kamieński
Józef Ciołkiewicz z Tylicza porusza się o kulach. Mieszka sam. Wybierając się na kolejne spotkanie z komisją lekarską wciska się w gorset, bo podróż autobusem do Nowego Sącza albo do Krakowa po wyboistej drodze może ...

Józef Ciołkiewicz z Tylicza porusza się o kulach. Mieszka sam. Wybierając się na kolejne spotkanie z komisją lekarską wciska się w gorset, bo podróż autobusem do Nowego Sącza albo do Krakowa po wyboistej drodze może skończyć się dla niego złamaniem kręgosłupa. Ostatnio zrezygnował z wyprawy, bo na autobus nie było go już stać. Dostaje 640 zł renty...
Od kilku lat Józef Ciołkiewicz walczy z orzecznikami Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o uznanie go za całkowicie niezdolnego do pracy. Zdaniem orzeczników sądeckiego ZUS Ciołkiewicz jest niezdolny do pracy zarobkowej tylko częściowo i okresowo.
Kręgosłup na odcinku lędźwiowo-krzyżowym zaczął dokuczać panu Józefowi już w latach 80. ubiegłego wieku. Pracował w różnych firmach jako monter-spawacz.
W 1995 roku został uznany przez ZUS za całkowicie niezdolnego do pracy. Choć stan zdrowia się pogarszał, ZUS w roku 1998 orzekł, że jest lepiej i uznał go za częściowo niezdolnego do pracy.
W kolejnym roku sytuacja była już na tyle poważna, że trzeba było zrobić operację.
- Niestety, nie poprawił się stan mojego zdrowia, a wręcz przeciwnie. Coraz częściej muszę ubierać gorset usztywniający. Drętwieją mi nogi i ręce. Lekarze proponują mi kolejną operację, ale ja się na nią nie zgadzam. Nie chcę, żeby mnie zupełnie okaleczyli.
Ponowna wizyta u lekarza orzecznika we wrześniu była dla niego jak uderzenie obuchem. Orzeczenie brzmiało jak wyrok - całkowita zdolność do pracy.
- Odebrano mi rentę - mówi pan Józef. - Lekarz mnie skrzywdził. Opinię orzecznika potwierdzili biegli Sądu Okręgowego w Krakowie. Pozostałem bez środków do życia. Zarejestrowałem się w biurze pracy, żeby dostać zasiłek socjalny. Pobierałem go przez dwa lata. Po dwóch latach ZUS przywrócił mi rentę, ale bez odsetek.
- Za tę rentę naprawdę nie da się związać końca z końcem, a co dopiero mówić o kupnie lekarstw i rehabilitacji - żali się mężczyzna.
Sprawa trafiła na sądową wokandę. O zdrowiu pana Józefa wypowiadali się biegli sądowi - specjaliści różnych dziedzin. Ortopeda i neurochirurg orzekli częściową niezdolność do pracy.
Pan Józef nie zgodził się z tymi opiniami. Sąd przychylił się do jego wniosku i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Zapadł wyrok o częściowej niezdolności do pracy. Największe zastrzeżenia ma on do pracy orzeczników i biegłych sądowych.
Jego zdaniem, oceniają stan zdrowia pacjentów "na oko", nie czytając kart chorobowych i dokumentacji.
- Lekarze prowadzący piszą o całkowitej i trwałej niezdolności do pracy oraz braku szans na poprawę i wyleczenie, a orzecznicy co innego - dodaje Józef Ciołkiewicz.
- Procedury są takie a nie inne i nic na to nie poradzimy - tłumaczy Dariusz Kowalczyk, rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Nowym Sączu. - Jeśli pacjent nie zgadza się z orzeczeniem lekarza, może odwołać się do komisji lekarskiej działającej przy ZUS. W składzie tej komisji nie zasiadają lekarze orzecznicy. To specjaliści w swoich dziedzinach medycyny.
Komisja, o której wspomina Dariusz Kowalczyk, może - ale nie musi - podtrzymać stanowiska lekarza orzekającego. Od decyzji takiej komisji "odwoławczej" nie ma już odwołania. Pozostaje jedynie skierowanie sprawy do sądu pracy.
Sprawa mieszkańca Tylicza ciągnie się z przerwami do dzisiaj. Orzecznicy nie biorą pod uwagę opinii z Instytutu Medycyny Pracy, potwierdzających niezdolność mężczyzny do pracy, a sądy podtrzymują tylko opinie lekarzy orzeczników.
- Na włóczenie się po sądach i komisjach nie mam już siły ani pieniędzy - mówi pan Józef.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto