Świąteczne smakołyki, na które czekamy czasem cały rok, dobra atmosfera i rozluźnienie przyprawione alkoholem sprzyjają temu, że nie jemy dokładnie i powoli, co niestety może skończyć się interwencją lekarza. Już nasze babcie powtarzały, że „nie gadamy przy jedzeniu” i miały w tym mnóstwo racji! Co robić, by tak jeść, aby nie zakrztusić się, nie udławić? I chodzi nie tylko o zachowanie szczególnej ostrożności przy spożywaniu pełnego ości wigilijnego karpia.
Nie przeocz
Świąteczne menu, czyli ciężkostrawne wyzwanie
Niezależnie od wybranego rodzaju ryby, całe świąteczne menu to dla nas duże wyzwanie, a czasem nawet powód do stresu. Chcemy, żeby było smacznie, zdrowo, a jednocześnie tradycyjnie i z klimatem. Z samą Wigilią wiąże się obecność 12 potraw na stole, które w przeszłości według tradycji musiały opierać się na produktach z czterech obszarów: pola, lasu, wody i sadu. W menu wigilijnym poza rybami są dania z kapustą i grzybami oraz ciasta z makiem i bakaliami. Wiele potraw jest ciężkostrawnych i wymaga dobrego pogryzienia.
- Uważnie przeżuwajmy pokarmy, połknięcie w całości spowoduje poważne zdrowotne konsekwencje – apelują lekarze.
- Usuwaliśmy już z przełyku u pacjenta kawałki kiełbasy, która nie była pogryziona, jeden z naszych medyków usuwał kawałek rolady śląskiej, która utknęła w przełyku, a jednemu z naszych pacjentów musieliśmy usuwać endoskopowo z przełyku połowę sztucznej szczęki. Na szczęście chory nie był narażony na ciężki zabieg operacyjny – mówi dr Dariusz Lupa, kierownik Pracowni Endoskopii Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach.
Zobacz koniecznie
Najprostsza rada, by uniknąć problemów po wigilijnej kolacji
- Uważnie jeść, nie rozpraszać się – podkreśla specjalista. - Osoby, które mają problemy z układem pokarmowym, powinny zwracać szczególną uwagę na to, co może im potencjalnie zaszkodzić. Wiemy, że np. grzyby czy miód są ciężkostrawne – dodaje dr Dariusz Lupa. Gdy pokarm zalega, nie jest trawiony tak, jak trzeba, zaczynają się problemy – tłumaczy lekarz.
- Pracownia Endoskopii Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach nieustannie przyjmuje pacjentów, nigdy nie została zamknięta z powodu pandemii koronawirusa. Mamy chorych nie tylko z naszych stron, z Gliwic czy powiatu gliwickiego, ale także np. z Tarnowskich Gór. Pracujemy cały czas w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia – podsumowuje dr Dariusz Lupa.
Musisz to wiedzieć
- Ślub córki Adama Małysza. Kto jest wybrankiem Karoliny Małysz?
- Znaki zodiaku, które będą bogate w 2021 roku. Na te osoby czekają duże pieniądze
- Ten dom w Zabrzu wygląda jak z bajki. Jest przepięknie oświetlony na święta
- Kalendarz z modelkami 2021. ProfiAuto pokazuje barwny świat warsztatu samochodowego
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?