LESZNO - Targ zostaje, gdzie jest

Na targowisku na Nowym Rynku nastąpią zmiany. Urząd Miasta Leszna wypowiedział bowiem umowę na prowadzenie targowiska Łucji Pol, która zarządzała placem od kilkunastu lat. Władze zapewniają, że tętniący życiem kilka dni w tygodniu rynek nie zostanie zlikwidowany. Planowana jest nawet jego modernizacja.

Najstarsze leszczyńskie targowisko budzi jednak wiele kontrowersji wśród mieszkańców miasta. Jedni uważają, że usytuowany w samym centrum plac jest idealną wizytówką Leszna i powinien funkcjonować w niezmienionej formie i miejscu. Inni natomiast twierdzą, że targowisko stwarza same problemy, bo jest brudne i hałaśliwe. Kupcy zaczynają rozstawiać stragany bladym świtem, kiedy mieszkańcy okolicznych domostw smacznie śpią. Kolejnym utrudnieniem są parkingi, których w tym rejonie miasta brakuje. Co prawda kierowcy mogą zastawiać pierścieniem plac targowy, ale nie w godzinach, gdy kwitnie handel. Ulice wokół targowiska są więc zatłoczone, a funkcjonariusze straży miejskiej i policji systematycznie przeganiają kierowców z chodników.

– Żadnych oficjalnych skarg do tej pory nie mieliśmy, ale do urzędu zgłaszały się już osoby niezadowolone z panującego od świtu hałasu – informuje Eugeniusz Karpiński, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Leszna. – Równocześnie jednak dostaliśmy petycję od mieszkańców, którzy prosili, by targowisko zostało na Nowym Rynku. Chciałbym ich zapewnić, że zostanie, a nawet będzie modernizowane.

Jeszcze w tym roku zaplanowano remont toalety publicznej przy placu na Nowym Rynku. Zostanie gruntownie przebudowana i dostosowana dla potrzeb osób niepełnosprawnych. Modernizacja placu targowego uwzględniona jest w wieloletnim programie rewitalizacji Starego Miasta. Wyrównana zostanie nawierzchnie, zamontowane nowe oświetlenie, a organizacja ruchu zostanie zmieniona.
Miasto zamierza natomiast zlikwidować targowisko rolne przy ul. Cypriana Kamila Norwida. To właśnie ta decyzja przyczyniła się do wypowiedzenia umowy dotychczasowemu dzierżawcy. Oboma placami zarządzała bowiem Łucja Pol. Naczelnik Karpiński przekonuje, że miasto chce w ten sposób dać szansę innym przedsiębiorcom.

Trwa opracowywanie regulaminu, który będzie określał prawa i obowiązki nowego zarządcy. Jedynym kryterium jego wyboru ma być cena dzierżawy. Przetarg zostanie rozstrzygnięty już w czerwcu.