Licealiści z Lubartowa na wycieczce w Bieszczadach

W podróż uczniowie wyruszyli w piątek, punktualnie o 5 rano. Mimo tak wczesnej pory atmosfera w autokarze była radosna, a klasa pełna energii i gotowa do nowych wyzwań. Pogoda dopisywała nam od pierwszych godzin jazdy, aż do ostatniego dnia pobytu. Pierwszym punktem wyjazdu było wejście na Połoninę Wetlińską. Podziwialiśmy przepiękne widoki, oddychaliśmy świeżym powietrzem i cieszyliśmy się wspaniałym słońcem. Stanowiło to także świetną rozgrzewkę przed kolejnym dniem, ponieważ zaplanowaliśmy sobie dotarcie na najwyższy szczyt Bieszczad-Tarnicę. Mimo że nie było to najprostsze zadanie, poradziliśmy sobie z nim znakomicie. Wyruszyliśmy z Wołosatego, wdrapaliśmy się także na Krzemień i skierowaliśmy się w stronę Bukowego Berda. Chociaż pod koniec dnia wszyscy odczuwali zmęczenie po przejściu tak wielu kilometrów, to satysfakcja z osiągniętego celu była ogromna. Wieczorem wróciliśmy do naszego ośrodka w Zwierzyniu i wymienialiśmy się wrażeniami przy zorganizowanym dla nas ognisku. Mogliśmy także odpocząć i zebrać siły przed kolejnym dniem, ponieważ ostatnim punktem naszej wycieczki był wyjazd nad Solinę. Podziwialiśmy piękne widoki i cieszyliśmy się ostatnimi chwilami naszej wyprawy. Droga powrotna minęła nam w mgnieniu oka. Górskie wspinaczki spodobały nam się tak bardzo, że już myślimy o kolejnej wyprawie, tym razem w Tatry. Opiekę nad grupą sprawowała wychowawczyni klasy-pani Eliza Garbacz oraz nauczycielka wychowania fizycznego-pani Joanna Góźdź.Aneta Kabała