Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liczba zgonów w Warszawie. Na koronawirusa zmarło znacznie więcej osób? „Nadwyżka zgonów to osoby starsze”

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
Łukasz Kaczanowski / Polska Press
W zeszłym roku w Warszawie zmarło o trzy tysiące osób więcej niż średnio w latach ubiegłych. Smutny rekord to wina szalejącej pandemii koronawirusa. Ale nadwyżka zgonów to nie tylko osoby zakwalifikowane jako zmarłe na Covid-19. Wyjaśnia nam to prof. Grzegorz Juszczyk, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.

Jaki wpływ miał koronawirus na ludność Warszawy? To pytanie zasadniczo powinny rozwiązać oficjalne dane podawane przez sanepid, bądź inne urzędy. Według Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Warszawie od początku epidemii do końca 2020 roku w Warszawie, z powodu zakażenia koronawirusem zmarły 872 osoby. Co ciekawe, aż połowa tej liczby to zgony zanotowane między 24 listopada (to dzień zmiany sposobu raportowania) a końcem roku. Ale nie są to wszystkie dane pokazujące skale pandemii. Poprosiłem o informacje z Urzędu Stanu Cywilnego w Warszawie dotyczące liczby zgonów w stolicy w ubiegłym roku.

W sumie od 1 stycznia do 31 grudnia 2020 roku w Warszawie zmarły 22 643 osoby. Znacznie więcej niż w poprzednich latach. Z roczników statystycznych wynika, że tak dużej liczby zgonów nie było od czasów zakończenia II wojny światowej. W porównaniu do ostatnich lat zmarło o trzy tysiące więcej osób. Nawet po uwzględnieniu zgonów na Covid-19 w statystykach widoczna jest spora nadwyżka.

Czytaj też: Kto nie powinien szczepić się przeciw koronawirusowi? Te osoby muszą unikać szczepionki

Ogromny wzrost zgonów w Warszawie. Z czego wynika?

O przyczyny pytam prof. Grzegorza Juszczyka, dyrektora Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.

- Wzrosty liczby zgonów w 2020 roku, względem lat poprzednich, są wynikiem epidemii Covid-19, z którą mamy do czynienia od marca. Największa fala wzrostów miała miejsce w październiku i listopadzie. Wtedy mieliśmy szczyt nadwyżek zgonów w całej Polsce. Obserwujemy, że ponad 90 proc. wspomnianej nadwyżki, to zgony osób starszych, powyżej 65 roku życia. Ciągle nie wiemy jakie są przyczyny zgonów inne niż Covid-19 – tłumaczy profesor Juszczyk.

Dane ogólnopolskie, opracowywane na podstawie kart zgonów Główny Urząd Statystyczny poda dopiero w przyszłym roku. Już teraz lekarze szacują jednak, że wspomniane nadwyżki – występujące nie tylko w Warszawie, ale w całej Polsce – wynikają z trzech głównych czynników.

- Po pierwsze są to zgony osób z rozpoznanym zakażeniem, czyli pacjenci umierający w szpitalu. Druga grupa to zgony osób, które prawdopodobnie były zarażone wirusem SARS-CoV-2, ale nie miały wykonanego testu. To najczęściej osoby starsze, będące pod opieką lekarzy rodzinnych. Jest też trzecia grupa, czyli osoby zmarłe na skutek pogorszenia się choroby przewlekłej i utrudnionego dostępu do podstawowej opieki medycznej i ambulatoryjnej – tłumaczy profesor Juszczyk.

Być może jest jeszcze jeden czynnik powodujący nadwyżkę liczby zgonów oficjalnie nie powiązaną z zakażeniem Covid-19. Jak słyszymy, lekarze raportujący zgon w czasie epidemii muszą wykonać dodatkowe formalności. Być może nie każdy ze zgonów osób starszych był raportowany właściwie. To rozstrzygnie jednak dopiero opracowanie Głównego Urzędu Statystycznego, które będzie dostępne za rok.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto