Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

List otwarty do Prezydenta Warszawy w sprawie bazarku „Na Dołku”. Oskarżenia wobec burmistrza Ursynowa. Robert Kempa odpiera zarzuty

Kamil Jabłczyński
Kamil Jabłczyński
Otwarty list do Rafała Trzaskowskiego skierował Piotr Karczewski. Podpisał go w imieniu Fundacji Kupców Targowiska „Na Dołku” i Operatora Targowiska „Na Dołku”. W liście, przesłanym także do mediów, atakuje dzielnice oraz burmistrza Roberta Kempę, a także wskazuje, że targowisko w nowym proponowanym kształcie nie ma sensu. Burmistrz w rozmowie z nami odpiera zarzuty i nazywa Karczewskiego "lobbystą".

Chociaż adresatem listu jest Prezydent Warszawy to od początku można odnieść wrażenie, że ma innego "adresata". Wobec burmistrza dzielnicy Ursynów, Roberta Kempy, formułowane są takie zarzuty jak:

  • odebranie źródła dochodu 270 kupcom,
  • ignorowanie ustaleń i zaplanowanie nowego bazarku na 44 miejsca handlowe,
  • sugerowanie, że burmistrz na nowym bazarze planuje karaoke i potańcówki, jednak zabraknie miejsca na sprzedaż owoców i warzyw,
  • wskazanie, że nikt nie chce bazarku w planowanej przez burmistrza formie, a źle zaopiniowało go m.in. miejskie biuro architektury,
  • podjęcie jednoosobowo decyzji o projekcie na nowy bazarek,
  • wywieranie presji na wydawcy czasopisma PASSA, by nie publikował tekstów Piotra Karczewskiego.

List otwarty do Prezydenta Warszawy w sprawie bazarku „Na Do...

Burmistrz zaskoczony. Odpiera zarzuty

- Nie jest prawdą, że na nowym bazarku są przewidziane 44 miejsca. Będzie ich około 80, ale ile dokładnie tego jeszcze nie wiemy. W kontekście tego, o czym mówił Pan Karczewski, istotne jest, że początkowo zaprezentowaliśmy wstępną koncepcje. Ona faktycznie zawierała np. obiekt kubaturowy [halę - przyp. red.], ale później pojawiły się m.in. wytyczne z GDDKiA. O szczegółach decyduje projekt budowlany, którego jeszcze nie ma, ale mamy już szczegóły, na podstawie których będzie powstawać - tłumaczy nam Robert Kempa.

Zwraca uwagę, odnosząc się do listu Karczewskiego, że konsultacje zresztą wykazały pewne wątpliwości mieszkańców co do istnienia targowiska w ogóle. Natomiast pod warunkiem jego ucywilizowania i uporządkowania mieszkańcy uznali bazarek za nadal pożądany. Nie rozumie też zarzutu związanego z tym, że miał samodzielnie wybrać projektanta nowego targowiska.

- Mogę tylko powiedzieć, że nie wiem skąd ten pomysł. Jest dokumentacja potwierdzająca, że był to przetarg i wygrała najkorzystniejsza oferta. Natomiast na etapie wielobranżowej koncepcji faktycznie swoje uwagi zgłosiło Biuro Architektury m.st. Warszawy - dotyczyły nielinearności projektu targowiska, a nie jak sugeruje Pan Karczewski ogólnej formy w jakiej ma powstać - mówi nam burmistrz.

Urząd dzielnicy Ursynów

Atrakcyjna działka przedmiotem sporu

Wiemy, że na tym terenie aktualnie jest opracowywany Miejscowy Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Plan, w którym na tym terenie przewidywany jest Urząd Skarbowy, Sąd Rejonowy lub pętla autobusowa. Ostatnie lata z pandemią pokazały, że klienci w ogóle nie korzystali z budynków Urzędu Skarbowego. Pętla w środku dzielnicy, gdy mamy tyle przystanków wokół jest niepotrzebnym marnowaniem przestrzeni publicznej. Tym bardziej, że dwa przystanki dalej jest pętla Kabaty i Stokłosy. Sąd nie powstanie tam nigdy, z przyczyn proceduralnych - czytamy w liście Piotra Karczewskiego.

- Dla mnie ta sytuacja jest ogólnie rzecz biorąc kuriozalna. Osoba prowadząca działalność gospodarczą, dzierżawiąca grunt od miasta, domaga się by zamiast stworzyć tam funkcję usług administracji publicznej przekształcić je w teren o przeznaczeniu handlowym i mu je wydzierżawić. Do tego się to wszystko sprowadza - komentuje burmistrz Kempa. Dodaje, że według ostrożnych wycen, teren wart od 25 do 30 milionów złotych (5000 metrów kwadratowych powierzchni) i byłaby to skrajna niegospodarność. - Nie dziwi, że Pan Karczewski chciałby mieć go w zarządzaniu. Lobbuje za korzystnym dla siebie rozwiązaniem. Zwracam też uwagę, że list otwarty podpisany został przez Fundację Kupców Targowiska „Na Dołku”, a więc jakiś nowy twór, który przypisuje sobie całą historię targowiska, które tam istniało - dodaje.

Atak na wolność słowa

W liście znajdujemy też sugestie, że burmistrz wpływał na wydawcę czasopisma PASSA. Po tekście "Trwa spór o bazarek" burmistrz miał spotkać się redaktorem naczelnym i zagrozić, że dalsze publikowanie tekstów Karczewskiego będzie wiązało się z tym, że Ursynów przestanie kupować reklamy w PASSIE. - To zniesławienie. Podczas, krótkiej rozmowy poprosiłem o możliwość ustosunkowania się do nieprawdziwych informacji przekazywanych przez pana Karczewskiego na łamach „Passy”. Nie groziłem usunięciem reklam w czasopiśmie - kończy Robert Kempa.

PONIŻEJ PREZENTUJEMY FRAGMENTY LISTU

List Otwarty do Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego
Postanowiłem napisać ten list, ponieważ od września 2022 roku nie odpowiada Pan na moje pisma. We wrześniu ubiegłego roku Pan i Pana zastępcy otrzymaliście ode mnie informację, że burmistrz Ursynowa Robert Kempa postanowił zlikwidować istniejący od 35 lat bazarek „Na Dołku”. Nikt z urzędników nie znalazł czasu, aby na te pisma odpowiedzieć, dlatego postanowiłem jeszcze raz opisać Panu sprawę ursynowskiego bazarku.
W najważniejszych punktach:
1. Burmistrz Ursynowa dąży do likwidacji prawie 300 miejsc pracy
2. Projekt nowego targowiska zlecony przez ursynowski urząd nie zyskał akceptacji zainteresowanych - zarówno okolicznych mieszkańców, kupców i klientów, a nawet Biura
Architektury m. st. Warszawy. Ponadto wątpliwości budzą okoliczności w jakich wybrana została firma projektowa
3. Kupcy wychodzą z własną propozycją utworzenia nowego targowiska
4. Burmistrz Ursynowa poprzez zakaz publikacji prasowych w lokalnej gazecie, uniemożliwia kupcom przekazywanie opinii publicznej swoich racji - jest to zagrożenie wolności słowa na Ursynowie

1. Burmistrz Ursynowa, Robert Kempa, funduje nam likwidację bez mała 300 miejsc pracy

(...) Przypomnę: aktualnie około 270 kupców handluje w miejscu tymczasowym na pętli autobusowej (w pierwotnej lokalizacji było nas 415). Z ustaleń po konsultacjach społecznych przeprowadzonych w 2016 roku wynikało, że dla wszystkich kupców znajdzie się przestrzeń w docelowym miejscu przy ulicy Braci Wagów. Okazuje się jednak, że burmistrz Ursynowa zignorował te ustalenia i zaplanował nowy bazarek na… 44 miejsca handlowe. Kto tam będzie handlował i na jakiej zasadzie będą wybierani kupcy? Chyba nikt się nie spodziewał, że niedotrzymane zostaną obietnice o utrzymaniu miejsc handlowych i na nowym bazarku zabraknie miejsca dla nas. Nikt z nami na ten temat nie rozmawiał. (...)

2. Nikt nie chce bazarku w planowanej przez burmistrza formie

Kupcy są przeciwni, mieszkańcy są przeciwni, spółdzielnia mieszkaniowa Wyżyny jest przeciwna (zaskarżyła WZ-etkę). Negatywną opinię na temat projektu wydało również Biuro Architektury m.st Warszawy. Komu ma służyć bazarek, którego nikt nie chce? Nie konsultowano go z mieszkańcami, kupcami, czy nawet radnymi. Według informacji, jakie uzyskałem z ursynowskiego Urzędu burmistrz osobiście, jednoosobowo, wybrał prywatną firmę do przygotowania projektu. Czy to nie jest nieuczciwość społeczna? (...)

3. Propozycja kupców: nowy bazarek na starym miejscu

Bazarek Na Dołku właściwie od swego zarania czeka na docelową lokalizację. Dotąd nie mogliśmy zainwestować w nowoczesną infrastrukturę, ponieważ od zawsze mieliśmy lokalizacje tymczasową. Przez 35 lat, co roku padało pytanie: „Do kiedy bazarek będzie w tym miejscu?” W tymczasowych lokalizacjach możliwe są jedynie tymczasowe rozwiązania. (...)

4. Wolności słowa na Ursynowie.

Na koniec chciałbym poruszyć kwestię, która bardzo mnie w ostatnim czasie zaniepokoiła - chodzi o wolność słowa. Od września ubiegłego roku, na łamach jedynego ursynowskiego, drukowanego tygodnika PASSA systematycznie informowałem mieszkańców Ursynowa o planach burmistrza dotyczących likwidacji bazarku „Na Dołku”. W dniu 13 października 2022 na pierwszej stronie tegoż tygodnika ukazał się mój felieton „Trwa spór o bazarek”. Dwa dni po tym wydaniu, na corocznym biegu PASSY burmistrz Ursynowa spotkał się z właścicielem tygodnika i przeprowadził instruktywną rozmowę dotyczącą publikacji moich felietonów. Bardzo dobitnie dał do zrozumienia, że dalsza publikacja moich tekstów będzie skutkowała zakończeniem współpracy reklamowej z Urzędem. (...)

Zwracam się do Pana przede wszystkim jako Prezydenta Warszawy, ale także jako wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej o wyjaśnienie zaistniałych sytuacji.
Piotr Karczewski
Fundacja Kupców Targowiska „Na Dołku”
Operator Targowiska „Na Dołku”
Były radny Dzielnicy Ursynów z ramienia PO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto