Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lista absurdów naszego kochanego MZK

mr_hyde
mr_hyde
redakcja
Prezydent miasta nawołuje do stworzenia listy absurdów komunikacyjnych miasta Gorzowa. Ale i największy gorzowski przewoźnik też ma się "czym pochwalić".

Być może "czepiam się", ale nie żyjemy w latach 60/70/80-tych, kiedy to na różne drobiazgi przymykano oko lub tłumaczono "trudnościami obiektywnymi". Płacimy spore pieniądze jako klienci (w formie biletów jednorazowych zwłaszcza) i mieszkańcy (w formie dotacji) i mamy prawo "narzekać" na różne niedociągnięcia zakładu.
Oto króciutka lista różnych dziwadeł, którymi "raczy" mieszkańców Miejski Zakład Komunikacji. O których można usłyszeć na tzw. ulicy czy w autobusie i które samemu można zauważyć.
Tak zwana komunikacja zastępcza. Gorzów to takie specyficzne miasto, gdzie co kilka tygodni, jak nie częściej, zamyka się linie tramwajowe z powodu kolejnego remontu (łatania) torów na odcinku np. 6 metrów. Co jakiś czas wyłącza się na kilkanaście dni dwie linie tramwajowe. W miejsce tramwajów funkcjonują autobusy "linii" T. I teraz najlepsze. Kursują one według rozkładu "tramwajowego". Tramwaj linii 1, 2, 3 w godzinach szczytu ok. 14-16 "wchłonie" chyba więcej pasażerów niż podstawiony autobusik marki Jelcz tudzież MAN. Miałem "przyjemność" wsiąść ok. 14.30 koło "Rolnika" w zastępczą jedynkę i poczuć się jak przysłowiowa sardynka.
Ale tak to jest w Gorzowie. Przecież każdemu wiadome jest, że autobus nie zabierze tylu ludzi, co tramwaj, więc wypadałoby wprowadzić autobusy nie tyle co 10 minut, ale dodatkowe 3-4 kursy między np. 6-7 i 14-15.30. Kwestia badań. Ale o czym ja mówię, mieszkaniec ma się kisić jak "klient nasz pan" PKP w szynobusie do Krzyża. Niech nie narzeka, jak już dojechał na miejsce.
Idę na jeden z przystanków, mamy 11 października, szukam rozkładu linii B. Nie ma, a nowy rozkład jest od 1-go, jak to przy liniach "sezonowych". Stary jest, bo nie da się zerwać, jak są pod gablotą. Ale i nikt nie powiesił nowego.
Absurd kolejny. Wsiadam do nowego "wypasionego" MANa. Jadę spod Łaźni do Tesco na Górczyńskiej. Słyszę "przystanek Barbara... przystanek Krystyna". Wydawałoby się, że czasy tych sklepów minęły około 20 lat temu. Przystanki nadal mają dawne nazwy. Dla kogoś, kto mieszka tu "dziesiąt" lat to bez znaczenia.
Ale gdy przyjedzie ktoś w odwiedziny do rodziny, kto nie zna Gorzowa, może się nie połapać. Piotr i Paweł, Barbara, Stokrotka, Krystyna, takich miejsc jest więcej.
No i na koniec autobusy piątkowo-sobotnie. Jak wiadomo, MZK w trosce o klientelę wprowadziło dodatkowe kursy na imprezy. Zawsze wydawało mi się, że jak stać kogoś pić, to stać go i na taksówkę. Sam zresztą za "starych dobrych czasów" wracałem na piechotę albo imprezowałem do tej godziny, o której odjeżdżał pierwszy poranny.
A tu mamy udogodnienie dla mieszkańców. Autobusy o 23.00-0.00 i trochę później. Umówmy się, kto miał pojechać do lokalu czy pubu, to już tam był o 22.00. O porze nocnej na imprezy wybierają się generalnie ci, którym włączył się tzw. "szwendacz" i "agresor".
Jadą te autobusy na Orląt Lwowskich, potem można obskoczyć Tawernę, Bulwar, Żywca, parę innych lokalików, a że już tam zajęte miejsca, to się tu połazi, tam połazi, tu "zadymi", i wróci z MZK, będąc tzw. zgonem.
Kierowcy mają dodatkowe atrakcje, zapewne niejeden autobus wróci bez szyb, pracę będzie mieć policja czy inne służby...
Ale gdy zamknięto linię 214, prowadzącą mieszkańców os. Staszica na Dekerta, to wiele miesięcy trwało uruchomienie nowej trasy 126, co by schorowanych "odciążyć" od potrzeby kupowania dwóch biletów...

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto