To, że ŁKS przegrywał tylko 1:0 zawdzięczał w dużej mierze swojemu bramkarzowi Wyparło. To on bronił w sytuacjach sam na sam w 14,20 i 21 minucie spotkania. W 5 minucie nie miał żadnych szans przy precyzyjnym strzale Chifona. Flota dominowała na boisku. Każda ich akcja kończyła się zagrożeniem pod bramką ŁKS-u.Chifon z Nwaogu co chwila rozbijali źle grającą defensywę łodzian.
Do ŁKS-u uśmiechnęło się szczęście w 24 minucie kiedy to Nwaogu uderzył własnego kolegę z drużyny i sędzia pokazał mu za to czerwoną kartkę. Wszyscy myśleli, że od tego momentu ŁKS rzuci się do ataków. Jednak to nadal Flota grała lepiej i dokładniej. Nie widać było,że ŁKS gra z przewagą jednego zawodnika. Na przerwę goście schodzili z jednobramkową przewagą.
Druga połowa to już dominacja drużyny ŁKS-u. Widać było, że zawodnicy Floty powoli opadają z sił. Bardzo aktywny był Gikiewicz. To on i Świątek stwarzali największe zagrożenie pod bramką Prusaka. W 67 minucie wielkie zamieszanie pod bramką Floty wykorzystał Gikiewicz i był remis 1:1. Od tego momentu ataki ŁKS-u nasiliły się.
W 94 minucie Nawrocik był faulowany w polu karnym. Sędzie podyktował "jedenstkę".Wszyscy spodziewali się, że do piłki podejdzie jeden z doświadczonych zawodników ŁKS(Hajto,Adamski,Drumlak) jednak Ci woleli żeby strzelał młody Świątek. Nie wytrzymał presji i trafił prosto w bramkarza. ŁKS pomimo tego, że nie grał dobrych zawodów mógł wygrać ten mecz, brakło trochę szczęścia.
MM Łódź patronuje:
MMŁódź poleca: | |||
Zostań dziennikarzem obywatelskim | Konkursy | Zdrowie i uroda | Przewodnik po lokalach |
Sztuka w Łodzi | Teatr w Łodzi | Kino w Łodzi | Praca w Łodzi |
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?