Lodołamacze na Wiśle. Niebezpieczna pogoda z punktu widzenia zagrożenia powodziowego. Czy jest zagrożenie dla Warszawy?

Czy Warszawie zagraża powódź? Wiemy już, że na Wiśle pojawiły się lodołamacze Orkan i Sokół, które pracują na wysokości Płocka. Właśnie, żeby zagrożenia na Mazowszu uniknąć. Prezydent Płocka, Andrzej Nowakowski, w „Radiu dla Ciebie” mówił: Dzięki lodołamaczom Wisła zostanie uwolniona od pokrywy lodowej. Wody Polskie zareagowały bardzo szybko, chcąc to, co jest jeszcze na Wiśle w postaci jakiejś pokrywy lodowej, spuścić jak najniżej od Płocka, żeby poprawić to bezpieczeństwo powodziowe w naszym rejonie.

Jak wyjaśniają „Wody Polskie” lodołamanie ma na celu poprawę warunków spływu kry i lodu w okresie zimowym z Wisły powyżej zbiornika, a także przeciwdziałanie tworzeniu się na nim zatorów lodowych. „Wody Polskie” poinformowały już w grudniu, że aż sześć lodołamaczy będzie przygotowanych do pracy w rejonie Mazowsza:

• 4 lodołamacze do czołowego kruszenia lodu wraz z obsługą rynny spływu lodu (1000 i 1200 KM)
• 2 lodołamacze liniowe do zabezpieczenia ciągłości spływu lodu w rejonie stopnia wodnego (800 KM i 1000 KM)

Prawdopodobnie jest to związane z zeszłoroczną sytuacją, gdy poniżej Płocka stworzył się zator lodowy i Wisła na wcześniejszych odcinkach zaczęła przybierać. Okolice Włocławka są specyficznym miejscem, gdzie kluczowe jest spływanie rzeki i mogą powstawać zatory powodujące wysoki stan Wisły w Warszawie czy Płocku.

Obecnie stan wody w Wiśle w Warszawie jest na szczęście niski i nie alarmujący (138 cm), ale trend jest wzrostowy na co mają wpływ zmiany temperatur i roztopy. Jednak np. w Kępie Polskiej znajdującej się pomiędzy Warszawą a Płockiem ten poziom to już 291 cm. Stan alarmowy w tym miejscu to 450 cm. W Wyszogrodzie poziom wynosi 350 cm przy stanie alarmowym 500 cm. W ostatnich dniach poziom wody w tych miejscach nie zmienia się, ale zmiana pogody na temperatury ujemne może przyczynić się do podwyższenia stanu wody.

Póki co nie pojawiły się ostrzeżenia IMGW i Wód Polskich dotyczące stanu powodziowego. Warto jednak pamiętać, że sytuacja na rzece może zmienić się bardzo szybko, a w lutym 2021 roku w Płocku konieczne były ewakuacje mieszkańców z powodu zagrożenia powodziowego. Przy wodach roztopowych poziom Wisły może podnosić się z godziny na godzinę. Dlatego warto sprawdzać komunikaty dotyczące poziomu rzeki.