Mieszkanie we wrocławskiej papierni
Aranżacja mieszkań w przestrzeni industrialnej w Polsce zazwyczaj jest połączona z budową nowych apartamentowców w pobliżu dotyczasowych obiektów pofabrycznych. Przykładem tego rodzaju inwestycji może być Nowa Papiernia realizowana na terenie wrocławskiego Przedmieścia Oławskiego. W odległości zaledwie 15 minut spacerem od Rynku i 10 minut od terenów rekreacyjnych nad Odrą odrestaurowano XIX-wieczny kompleks zakładów papierniczych, w których urządzono 76 loftów wysokich na prawie 4 metry, z zachowanymi detalami oryginalnej konstrukcji. - Mieszkania sprzedają się bardzo dobrze. Obecnie zostało nam zaledwie 15 z nich, a więc wkrótce zapewne wszystkie znajdą nabywców - mówi Ewa Piechota z firmy RED Real Estate Development, międzynarodowego dewelopera odpowiedzialnego za realizację projektu.
W każdym mieszkaniu znajduje się balkon, taras albo taras zielony. Te ostatnie potrafią mieć powierzchnię aż 200 m kw., podczas gdy tarasy na wyższych kondygnacjach - do 100 m kw. Pomiędzy budynkami znajduje się patio - wspólny teren zielony, na którym usytuowane są elementy małej architektury, takie jak ławki, plac zabaw dla dzieci czy nasadzenia z drzew.
Zobacz też: Lofty w Nowej Papierni z przeszklonymi windami [ZDJĘCIA]
Mieszkania powstały również w zupełnie nowym budynku na terenie Nowej Papierni - New Line. Inspirowane loftami - wysokie, z dużymi oknami i charakterystycznym wykończeniem - również cieszą się dużą popularnością wśród klientów zainteresowanych mieszkaniem w tego rodzaju przestronnych wnętrzach. Choć dwa budynki pofabryczne i jeden nowy apartamentowiec są już zrealizowane, inwestycja jeszcze się nie zakończyła. - Plany na najbliższą przyszłość to realizacja drugiej części osiedla, która będzie przypominała stylem obecny budynek New Line - mówi Piechota.
Ziemia (nie)obiecana
Nie wszyscy deweloperzy mogą jednak pochwalić się podobnymi sukcesami. Pierwsze lofty w Polsce powstały w budynkach dawnej fabryki Karola Scheiblera w Łodzi. Inwestycja rozpoczęła się w listopadzie 2007 roku, a zakończenie budowy miało miejsce w maju 2010 roku. W łódzkiej przędzalni i nowych budynkach, które powstały w jej pobliżu, utworzono łącznie 400 lokali. Początkowo wydawało się, że mieszkania cieszą się dużą popularnością, ale w 2012 roku sprzedane było jedynie 33% wszystkich lokali, a spółka MNE Investment - właściciel kompleksu "U Scheiblera" - złożyła wniosek o upadłość.
Obecnie nieruchomość zarządzana jest przez syndyka, który sprzedaje mieszkania, aby spłacić kredyty, które MNE Investment zaciągnęło w celu realizacji inwestycji. Jak dowiadujemy się w biurze syndyka, do sprzedania pozostają 84 lokale mieszkalne, a ich łączna cena wywoławcza wynosi ponad 11 mln złotych. Do 16 kwietnia można składać pisemne oferty zakupu mieszkań, a kryterium decydującym o wyborze nabywcy będzie najwyższa cena.
Na Woli jak w Barcelonie
Przestrzeń mieszkalna nie jest jedynym możliwym sposobem adaptacji pofabrycznych budynków. Doskonałym przykładem alternatywnego wykorzystania dawnych centrów przemysłowych jest Fabryka Norblina przy ul. Żelaznej w Warszawie. Pod koniec lutego udostępniono tam Showroom Bits&Pieces, w którym prezentowane są meble projektantek – Magdaleny Jarkowiec z Mano Kede i Moniki Adamczyk Rokickiej z Tailormade.
Zobacz też: Rewitalizacja Fabryki Norblina. Teraz będzie tutaj showroom
Ekspozycja jest jedynie przedsmakiem tego, czym Fabryka Norblina ma się stać do 2018 roku. Koncepcja zakłada stworzenie przestrzeni zintegrowanej z przestrzenią miejską, czynnej całą dobę, wypełnionej concept stores, czyli „sklepami z pomysłem” znanych marek, trafiającymi do niszowych klientów i wyróżniającymi się niebanalnym designem. Częścią projektu jest również przestrzeń publiczna, tzw. uliczka Norblina, z kawiarniami, restauracjami, showroomami i wystawą zabytkowych maszyn z nieczynnej fabryki. - Rewitalizacja dawnej fabryki Norblina będzie absolutnym unikatem w skali kraju – mówi Kinga Nowakowska, dyrektor projektu. - Inspirację dla nas stanowiły miejsca takie jak Mercat de Sant Josep de la Boqueria w Barcelonie czy Mercado de San Miguel w Madrycie – dodaje.
Praska "Bohema"
Kolejna ciekawa inwestycja w przestrzeni postindustrialnej zostanie zrealizowana na prawym brzegu Wisły, w dawnych zakładach "Pollena-Uroda" przy ul. Szwedzkiej. Funkcjonująca pod różnymi nazwami od 1896 roku fabryka wyrobów chemicznych i kosmetyków pozostaje nieczynna od kilkunastu lat. Teraz zamieni się w kompleks handlowo-usługowy "Bohema", obok którego powstaną nowo wybudowane apartamenty. W grudniu 2014 r. teren o powierzchni 4,3 ha przejęła firma OKAM Capital.
Centralnym punktem ma być piazetta, czyli plac wytyczony wokół oryginalnego komina z cegły. W pofabrycznych budynkach powstaną m.in. kawiarnie, butiki, restauracje, klub muzyczny, siłownia czy teatr. Unikatowym elementem ma być jednak food market, czyli miejsce, w którym na powierzchni 2000 m kw. będzie można kupić ekologiczną żywność od lokalnych producentów, a także skosztować dań z różnych stron świata.
Zobacz też: Warszawa w Cannes. Tak będzie wyglądało nasze stoisko [ZDJĘCIA]
Projekt inwestycji został zaprezentowany 10 marca na stoisku Warszawy na międzynarodowych targach inwestycyjnych MIPIM 2015 w Cannes. - Fabryka Polleny ma niesamowity potencjał, który postanowiliśmy wykorzystać. Nasza obecność na prestiżowych targach nieruchomości, jakimi niewątpliwie są MIPIM, tylko potwierdza wyjątkowość inwestycji - mówi Arie Koren, dyrektor generalny OKAM Capital.
Zakończenie realizacji projektu planowane jest na 2018 rok, czyli 370 rocznicę nadania praw miejskich Pradze. Pomysłodawcy zamierzają wykorzystać plany rozbudowy II linii metra do przyciągnięcia klientów - tuż pod kompleksem "Bohema" będą zlokalizowane wejścia do stacji metra "Szwedzka", co ułatwi komunikację pomiędzy centrum handlowo-usługowym a lewobrzeżną Warszawą. Wcielenie planów w życie zbiegnie się w czasie z realizacją Zintegrowanego Programu Rewitalizacji na lata 2014-2020, skupionego właśnie na terenach po prawej stronie Wisły.
Zobacz też: Rusza budowa Hali Koszyki. Będzie nowocześnie, ale z zachowaniem starych elementów
Moda na lofty pojawiła się pierwotnie w Paryżu na początku XX wieku, kiedy artyści zaczęli przekształcać przestrzenie pofabryczne na pracownie. Pomysł adaptacji budynków industrialnych do celów mieszkaniowych rozkwitł w Nowym Jorku w latach 50. minionego stulecia. Atrakcyjność tego rodzaju mieszkań wynikała głównie z braku czynszu przy jednoczesnej dużej przestrzeni, dlatego były one zasiedlane przez młodych ludzi, głównie wolnych zawodów. Z czasem lofty zyskały na popularności, a wraz z wprowadzaniem się do nich prawników, maklerów czy architektów, standard mieszkań rósł. Wraz z poprawą warunków, w górę poszły ceny, co uczyniło nowojorskie SoHo jednym z najdroższych miejsc do życia na świecie.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?