Brzydka ta nasza Łomża w deszczowe dni! Na dodatek te drzewa bez liści(:
Dzisiaj w drodze z laboratorium zauważyłam coś optymistycznego. Całe szpalery drzew obsadzone jemiołą, symbolem miłości. Jemioła to pasożyt i na zdrowie łomżyńskim drzewom ten symbol nie wychodzi, ale to zawsze jakiś znak życia.
Kurcze, zastanawia mnie co ma jednak pasożytnictwo do miłości? Moja mama mówiła, że gałązka jemioły w domu przynosi szczęście, miłość i ...płodność. Z tą płodnością to chyba lipa, tak samo jak i z miłością, bo jakoś nie widzę tłumów zakochanych, a i dzieci też mało.
Jakby to była prawdą z tą symboliką jemioły, to nasze miasto byłoby lepsze od Werony. Mama mi chyba jakąś ciemnotę wciskała i tyle!
Tylko z biednych drzew ten pasożyt soki wypija (:
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?