Dzięki Bartkowi, zaadoptowanemu MM-owsko wnuczkowi Starego Wiarusa, poznałem niezwykle ciekawego człowieka. Różne pierepałki zaliczyłem, oberwałem też nie jeden paternoster i nasermater to mi jakoś nie wyszło:). Usłyszałem, że jestem czasami głupi jak młody pies i żebym nie pluł pod wiatr, bo potem własnej gęby będę się wstydził. Kurdebela, chciałbym mieć tyle siarczystego wigoru w wieku przeszło 80 lat! Często na czacie ze Starym Wiarusem są takie siupy, że zapominamy z Bartkiem o wieku dziadka Stasia. Wiarusowi nie przeszkadzają wsadzone w serce wichajstry i ustrojstwa, ani wózek zamiast nóg, bo jego radość życia tkwi w duszy. Pochmurnieje tylko wtedy, gdy wspomina swoje poranne dyżury na MM.
Ostatnio rozmawialiśmy o polskiej zimie-nie zimie. Po raz pierwszy w życiu usłyszałem stare łomżyńskie porzekadła, że aż mi opadła. szczęka: „Kiedy wróble w styczniu śpiewają, to im w maju dzioby zamarzają”, „a jak w styczniu rosną trawy, to lipiec nie będzie łaskawy” i pamiętajcie chłopaki, że jak w styczniu deszcze leją, to latem pożegnajcie się z nadzieją. Anka zaczęła spisywać Wiarusowe powiedzonka i różne opowiastki. Wiele z nich jest bardzo osobistymi i upublicznić ich nie można. Prosimy Wiarusa, żeby ćwiczył prawą rękę, która po ostatnim wylewie „nie chce go psiajucha słuchać”. Wjeżdżamy mu na ambicję, że wtedy znowu o 5ej rano napisze: A co tu kurdebela tak cicho?! Wiarus odpowiada nam wtedy basowym chichotem: Na dwoje babka wróżyła, albo umrze, albo będzie żyła.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?