W cieple własnego mieszkania siedzimy przy komputerze i zaśmiewamy się z tekstów i komentarzy na portalu MM.Godzinę temu rozmawialiśmy ze swoimi dziećmi i podziwialiśmy jak pięknie rośnie nasz wnuczek. Przed nami stoją filiżanki z aromatyczną herbatą. Po prostu sielanka. Minęła właśnie godzina 19-ta.
Ostre wycie karetki i radiowozu za oknami zburzyło nasz wesoły nastrój. Podbiegliśmy do okien. Pod wieżowcem naprzeciwko zobaczyliśmy tłumek i gorączkowe bieganie obsługi karetki oraz policjantów.Dobry nastrój prysł. Komuś coś się stało i nie dane mu będzie cieszyć się świętami w rodzinnym gronie?Coś zdławiło mi gardło. Mąż chciał biec. Zatrzymałam go pytaniem: idziesz tam z ciekawości czy pomóc ? Po chwili zadzwonił telefon. Koleżanka z bloku naprzeciwko z płaczem poinformowała nas, że z ich wieżowca skoczył 34-letni mężczyzna. Nie żyje. Była roztrzęsiona.Nie dopytywałam się kto i dlaczego, bo jakie to ma znaczenie ? Życie odebrał sobie młody człowiek.
W jednej sekundzie był nasz śmiech i nieodwracalna decyzja trzydziestoparolatka. Życie jest jak teatr.Dramaty przeplatają się z farsą, tragedie z komedią.
Nie wiem czy śmierć dla tego człowieka miała być rozwiązaniem jego problemów ?Odebrać sobie życie, to pójście na łatwiznę i całkowite zrezygnowanie z walki o siebie.Istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca, przede wszystkim o własne życie.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?