Trwa batalia z hałasem powodowanym przez samoloty na Lotnisku Babice, zlokalizowanym na warszawskim Bemowie. Mieszkańcy tej oraz okolicznych dzielnic – Żoliborza i Bielan, alarmują o problemie związanym z funkcjonowaniem tamtejszego portu lotniczego. Jak twierdzą mieszkający tam warszawiacy, na Lotnisku Babice nie są przestrzegane ograniczenia liczby dziennych lotów. Problem ten nasila się w szczególności podczas sezonu lotniczego, czyli wiosną i latem.
Głos w tej sprawie zabrała stołeczna radna Agata Diduszko-Zyglewska, która wystosowała do prezydenta miasta Rafała Trzaskowskiego interpelację w sprawie uciążliwości powodowanych przez port lotniczy.
Lotnisko Babice. "Sytuacja mieszkańców nie uległa żadnej poprawie"
"W 2019 roku wydal Pan decyzję o wprowadzeniu ograniczeń na tym lotnisku na podstawie opinii Biura Ochrony Środowiska. Prokuratura podważyła tę opinię ze względu na błędy, Biuro Ochrony Środowiska miało je poprawić, jednak do tej pory to się nie wydarzyło i sytuacja mieszkańców nie uległa żadnej poprawie" – opisuje problem Diduszko-Zyglewska.
Jak tłumaczy radna, ‘samoloty latają codziennie od 8.00-22.00’, a wiele z tych maszyn to stary, głośny sprzęt, który do Warszawy został ściągnięty zza granicy przez jeden z klubów lotniczych.
"Nikt nie ma kontroli nad tym, gdzie ani jak latają – czy pojedynczo, czy obok siebie, czy nad domami, czy nad trasą S8" – czytamy.
Sytuacja wygląda w ten sposób już od wielu lat.
"Urząd Miasta nie może pozostawać głuchy na skargi i bezradny wobec tak długotrwałej szkody, zwłaszcza że w Warszawie obowiązuje program ochrony środowiska przed hałasem" – argumentuje radna.
Sprawą interesuje się także stowarzyszenie "Ciche niebo nad Warszawą".
Lotnisko Babice "jak chińska tortura"
"Warkot nad głową – trochę podobny do odgłosu wydawanego przez traktor. Narasta do 80-90 dB. Po chwili cichnie. Po jednej, dwóch, trzech minutach znowu coraz głośniej, znowu wycie 80 dB. I cichnie. Gdy dłużej niż 5 minut nic nie nadlatuje zaczynasz się niepokoić - chińska tortura. I tak całe dnie od 6.00 do 22.00, od kwietnia do listopada. Nawet 300 razy dziennie. A jak pogoda dopisze, to do grudnia" – podają aktywiści.
Nie ma jeszcze odpowiedzi ze stołecznego ratusza na interpelację Agaty Diduszko-Zyglewskiej.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?