Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin przelewa krew

Piotr Kanikowski
W tym domu gangsterzy wykonali tydzień temu egzekucję na Samuelu P. Zastrzelono go, gdy spał fot. PIOTR KRZYŻANOWSKI
W tym domu gangsterzy wykonali tydzień temu egzekucję na Samuelu P. Zastrzelono go, gdy spał fot. PIOTR KRZYŻANOWSKI
Zaroiło się od antyterrorystów i patroli. Policja próbuje przerwać coraz brutalniejszą wojnę lubińskich gangów Ulica Gwarków w Lubinie ma złą sławę. Trzy lata temu zginął tu dźgnięty nożem 22-latek, a kilka miesięcy ...

Zaroiło się od antyterrorystów i patroli. Policja próbuje przerwać coraz brutalniejszą wojnę lubińskich gangów
Ulica Gwarków w Lubinie ma złą sławę. Trzy lata temu zginął tu dźgnięty nożem 22-latek, a kilka miesięcy temu, podczas bójki ranny został inny młody mężczyzna. W środę rano na ul. Gwarków podjechały dwa cywilne auta na zielonogórskich tablicach oraz radiowozy policji. Tego samego dnia brygada antyterrorystyczna prowadziła działania na parkingu w rejonie hipermarketu Real. Policja ani prokuratura nie informują o nowych zatrzymaniach.

- W związku z ostatnimi wydarzeniami prowadzimy na terenie Lubina szeroko zakrojone działania prewencyjne i operacyjne - mówi Paweł Petrykowski z Wojewódzkiej Komendy Policji. Odmawia podania szczegółów ze względu na dobro śledztwa.
W maju komendant główny policji powołał specjalną grupę, która zajmuje się Lubinem. W jej skład wchodzą funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego oraz wydziału kryminalnego Wojewódzkiej Komendy Policji we Wrocławiu. Od połowy września zatrzymano 22 osoby podejrzane o próbę zabójstwa, rozboje, wymuszenia, pobicia, zniszczenie mienia. Akcja jest prowadzona też poza Lubinem. Tydzień temu do zielonogórskiej restauracji Retro weszli antyterroryści. Zatrzymali trzech mężczyzn. Dwaj - Jacek P. i Daniel P. - byli członkami lubińskiego gangu.

Jak gangsterzy walczą o władzę i pieniądze

Grudzień 2006 r. pod sobotnią dyskotekę w restauracji NOT podjeżdża kilkanaście samochodów, do środka wpada ok. stu mężczyzn. Demolują lokal, biją gości, grożą właścicielom.
Styczeń 2007 r. pierwsza uliczna strzelanina.
17 lutego 2007 r. między lubińskimi bandytami dochodzi do konfliktu o agencję towarzyską przy ul. Rzemieślniczej. Od jej właściciela Igor Ż. od 2000 roku pobrał co najmniej 62 tys. zł haraczu. Uzbrojeni gangsterzy wdzierają się nocą do lokalu, demolują pomieszczenia, przetrzymują dziewczyny. Policjanci wspierani przez antyterrorystów z Wrocławia uwalniają zakładników. Zatrzymują 4 kobiety i 9 mężczyzn, w tym 30-letniego Igora Ż., uchodzącego za szefa lubińskiego gangu.
6 marca 2007 r. w restauracji Beatka ląduje wrzucony przez szybę ręczny granat bojowy. Policja ewakuuje 150 osób z okolicznych budynków. Nie ma ofiar, bo lokal jest pusty, a zamachowiec zapomina wyciągnąć zawleczkę. Ujęty kilka dni później tłumaczy, że granat dostał od nieznajomego, który zaczepił go na ulicy i zapłacił za wrzucenie go do restauracji.
30 marca 2008 r. w Polkowicach ginie Dariusz K. Siedmiu zamaskowanych mężczyzn przyjechało po niego z Lubina. Mieli ze sobą noże, kije bejsbolowe, siekierę, a nawet młot pneumatyczny. Dochodzi do krwawej bójki na ulicy. K. dostaje śmiertelny cios siekierą w plecy. Do szpitala trafiają dwaj inni uczestnicy zajścia, ranieni nożami. Policja zatrzymuje czterech mężczyzn w wieku od 24 do 39 lat.
Sierpień 2008 r. podpalenia samochodów w Lubinie. Do połowy września spłonie 10 aut, choć zdaniem policji część tych zdarzeń to samozapłony.
25 sierpnia 2008 r. na parkingu przy ul. Malinowej gangsterzy podpalają w samochodzie Łukasza S., ochroniarza w jednej z lubińskich dyskotek. Okaleczony - z rozległymi poparzeniami skóry i dróg oddechowych - trafił do szpitala, gdzie lekarze uratowali mu życie.
13 września 2008 r. dochodzi do strzelaniny na światłach koło stacji BP. Potem strzały słychać na ul. Parkowej. W nocy pogotowie zabiera z osiedla Polne młodego mężczyznę z raną postrzałową oka.
Połowa września 2008 r.
W związku z podpaleniami policja zatrzymuje siedmiu mężczyzn.
19 października 2008 r. Igor Ż. z kolegami demolują nowo otwarty pub na osiedlu Polne.
25 października 2008 r. bandyci znowu nachodzą pub na Polnem. Biją gości. Po kilku dniach właścicielka lokalu zgłasza, że próbowano od niej wyłudzić haracze. Podaje nazwiska.
3 listopada 2008 r. antyterroryści zatrzymują ośmiu mężczyzn, w tym Igora Ż. Znajdują przy nich broń i środki odurzające.
25. listopada 2008 r. wieczorem przez okno klubu bokserskiego nieznany sprawca oddaje co najmniej pięć strzałów do 24-letniego mężczyzny. Ofiara to najmłodszy z braci P., z którymi Igor Ż. miał na pieńku. Był już wcześniej notowany w związku z bójką z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Kule trafiają w bark i miednicę, ale nie zagrażają jego życiu.
7 grudnia 2008 r. nocą zamachowcy wdzierają się do domku jednorodzinnego na ul. Ptasiej. Zabijają podczas snu Samuela P., znajomego Igora Ż. Strzelają też i ranią jego dziewczynę.
8 grudnia 2008 r. w Zielonej Górze antyterroryści zatrzymują trzech mężczyzn. Wśród nich jest 26-letni Daniel P., poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Złotoryi, Prokuraturę Rejonową w Lubinie i dolnośląską policję za rozboje i pobicie ze skutkiem śmiertelnym.
Ciąg dalszy nastąpi

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto