Ludzie odcięci od drogi. Tam zawracają nawet karetki pogotowia

Skutki zamknięcia tej ważnej arterii komunikacyjnej odczuwają też mieszkańcy całego miasta, bo gigantyczne korki na ulicach Zygmuntówce i Sandomierskiej oraz na Żeromskiego, to pośrednio efekt remontu w Denkowie.O ile mieszkańcy Ostrowca mogą narzekać tylko na korki i poważne utrudnienia w ruchu, to mieszkańcy Denkowa muszą borykać się ze znacznie poważniejszymi trudnościami. Zamknięcie skrzyżowanie Rudzkiej i Samsonowicza skutkowało nawet... wjechaniem TIR-a w ogrodzenie posesji przy Rudzkiej.Do końca rokuWszystkie te utrudnienia pojawiły się z chwila zamknięcia do remontu mostu na Kamiennej i remontu skrzyżowania. O ile remont skrzyżowanie potrwa jeszcze najwyżej kilka tygodni (otwarcie skrzyżowania Rudzkiej z Samsonowicza zaplanowano na połowę września) o tyle na otwarcie mostu i całej realizowanej z rozmachem budowy IV odcinka ulicy Zagłoby trzeba poczekać do końca roku. A tymczasem mieszkańcy Rudzkiej muszą sobie jakoś radzić.- Remont tego skrzyżowania był konieczny, bo po każdej większej ulewie tworzyły się tu gigantyczne kałuże, zalewało posesje – mówi Dorota Pater, mieszkanka Denkowa. – I trzeba przyznać, że roboty prowadzone są szybko i co najważniejsze wykonawcy starają się, aby roboty były jak najmniej dokuczliwe dla mieszkańców.Ale i tak są dokuczliwe. Busy firmy Trans Catrina, jeżdżące z Ćmielowa przez Denków do centrum Ostrowca, muszą jeździć... wahadłowo - jeden bus dowozi pasażerów od strony Wólki Bodzechowskiej do ulicy Samsonowicza, tu ludzie wysiadają, przechodzą przez kładkę i wsiadają do drugiego pojazdu.– Dobrze, że firma zdecydowała się na takie rozwiązanie, bo gdyby zawiesili kursy, to bylibyśmy zupełnie odcięci od świata.Zawracają karetki i wozy strażackieZamkniecie tak ważnej trasy zdezorganizowało ruch, co prowadzi do niecodziennych sytuacji. Wprawdzie już przy wylocie z denkowksiego rynku są ustawione znaki informujące, że droga jest nieprzejezdna, ale kierowcy i tak jada dalej Rudzką, by zatrzymać się dopiero przed głębokimi na kilka metrów wykopami.- Co ciekawe zawracają to nawet karetki pogotowia i wozy straży pożarnej, choć wszystkie instytucje otrzymały wyczerpującą informacje o zamknięciu przejazdu i zorganizowanych objazdach – mówi Barbara Buszkiewicz, przewodnicząca Rady osiedla Denków.Niecodzienna przygodę przeżyła mieszkanka ulicy Rudzkiej Paulina Korpikiewicz, która pewnej nocy została obudzona przez potężny huk. Okazało się, że zawracający przed wykopami ogromny TIR wjechał na jej posesje, uszkadzając bramę i ogrodzenie. Sprawca tej niecodziennej kolizji uciekł, ale na szczęście, a swoje nieszczęście zgubił tablice rejestracyjną i policja nie miała problemów z namierzeniem sprawcy. Amator karkołomnych manewrów na wąskiej drodze musiał naprawić szkody.Roboty na skrzyżowaniu zakończyć się mają w połowie września. Wtedy zamknięty zostanie odcinek ulicy Samsonowicz od skrzyżowania do stacji benzynowej. Utrudnienia w ruchu i korki nadal będą, ale mieszkańcy części Denkowa położonej na wschód od ulicy Samsonowicza i Wólki Bodzechowskiej „do miasta" będą mieli bliżej.