1 stycznia dokładnie w południe boczne boisko Olimpii wypełniło ponad 30 osób. Zagrali m. in. Maciej Koczur, Robert Nawotka, Maciej Delengowski czy Jacek Wiśniewski - byli zawodnicy biało-zielonych. W gierce uczestniczył też żużlowiec Krzysztof Buczkowski. Nie mogło oczywiście zabraknąć dyrektora Jacka Kalinowskiego i prezesa Jacka Bojarowskiego. - W Nowy Rok gramy przede wszystkim po to, żeby spotkali się ludzie związani z Olimpią, niektórzy przez nawet 40 lat - tłumaczy sternik grudziądzkiego klubu. - Jest możliwość spotkania się, powspominania. Przy tym można sobie pobiegać, zmęczyć się fizycznie i chyba o tę zabawę właśnie chodzi.-------------------------------------------------------------------------------Zobacz fotogalerię z meczu noworocznego-------------------------------------------------------------------------------Przez ponad godzinę padło kilkanaście bramek. Wynik nie grał jednak wielkiej roli. Ważna była atmosfera, dobra zabawa i czas spędzony przez ludzi, którzy sporo czasu i wysiłku włożyli w rozwój klubu.Nowy Rok to też okazja do podsumowań i życzeń. - W nadchodzącym roku życzyłbym sobie i kibicom ładnej gry naszej drużyny, dużo pozytywnych emocji, żebyśmy cieszyli się grą Olimpii, aby przyjemnie przychodziło się na stadion przy ul. Piłsudskiego - mówił Jacek Bojarowski. - Chciałoby się życzyć samych zwycięstw, ale wiadomo, że nie zawsze się to udaje. Chciałbym na pewno, żeby ten rok był lepszy od poprzedniego i żeby było więcej fajnych, ciekawych spotkań w Grudziądzu i przede wszystkim zwycięskich.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?