Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łukasz Błaszkowski drugi w generalce!

Redakcja
Łukasz Błaszkowski (pierwszy z lewej) rozpoczął zmagania w Kia Lotos Cup obiecująco i z dużymi szansami na obronę mistrzostwa Polski
Łukasz Błaszkowski (pierwszy z lewej) rozpoczął zmagania w Kia Lotos Cup obiecująco i z dużymi szansami na obronę mistrzostwa Polski Paweł Tracz
Na węgierskim Hungaroringu odbyła się pierwsza runda Kia Lotos Cup. Broniący tytułu w ceed’ach Łukasz Błaszkowski z Gorzowa dwukrotnie stanął na podium i jest drugi w „generalce”.

Dla fanów ostrego ścigania sobotnio-niedzielne zawody były prawdziwą ucztą. Ton rywalizacji od początku nadawali faworyci, w tym nasz zawodnik. Już w kwalifikacjach Błaszkowski pokazał, że niewiele robi sobie z zasady „bij mistrza!”. Wprawdzie do pierwszego wyścigu przystępował dopiero z trzeciego pola, ale tuż po starcie już był na czele. Potem najpierw walczył o zwycięstwo z Andrzejem Gasenką, by ostatecznie po kapitalnej walce ulec tylko najgroźniejszemu rywalowi Kamilowi Raczkowskiemu.
 
W drugim wyścigu znów ta trójka nadawała tempo i urządziła wspaniałe widowisko. Rozpoczął się on od sporego „zamieszania”, w którym najbardziej ucierpiało auto Marcina Przybyszewskiego. Natomiast „Raczek” z trudem utrzymał się na trasie i został daleko w tyle. W międzyczasie dachował Radosław Kordecki, więc na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Cała stawka ponownie zjechała się w jedną grupę i po kilku minutach rywalizacja została wznowiona. Prowadził gorzowianin, który odpierał ataki Gasenki. Kilkadziesiąt metrów za nimi Maciej Ostoja-Chyżyński bronił się przed Raczkowskim, który po restarcie przebił się na czwarte miejsce. Zwycięzca pierwszego wyścigu szybko uporał się z rywalem i rozpoczął pogoń za prowadzącym duetem.
To było to! Cała trójka „cięła się” już od połowy dystansu, a rozstrzygnięcie przyniosło dopiero ostatnie okrążenie. Pierwszy na metę wpadł „Raczek”, a tuż za nim finiszowali Błaszkowski i Gasenko. Radość naszego kierowcy trwała jednak krótko, bo wątpliwości wzbudziło jego ścięcie szykany, którym to manewrem obronił się przed atakiem rywala. Po dokładnej analizie 24-latek został przesunięty na trzecie miejsce, a Gasenko na drugie. Mimo to inaugurację może zaliczyć do udanych.
 
Oto czołówka: 1. Raczkowski - 100 pkt., 2. Błaszkowski - 87, 3. Gasenko - 85. Kolejna odsłona odbędzie się w ostatni weekend bm. w Poznaniu.
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto