Ostatnie tygodnie przed tymi zawodami osada spędziła na zgrupowaniu w Wałczu. – Jak to zwykle bywa w tym okresie, pływaliśmy w kratkę. Dobre treningi przeplataliśmy takimi, w których łódka płynęła trochę wolniej. Zrealizowaliśmy jak do tej pory wszystkie założenia treningowe, jesteśmy zdrowi i optymistycznie nastawieni. Ogólnie, jak na ten moment sezonu, uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani – przyznaje Łukasz.
Wioślarze mają świadomość, że najważniejszym punktem sezonu są Mistrzostwa Świata, które na przełomie sierpnia i września rozegrane zostaną w słoweńskim Bled. Będą one jednocześnie kwalifikacjami olimpijskimi. – Ostatnich kilka lat pokazało, że potrafimy przygotować najwyższą formę na najważniejszą imprezę sezonu. Nawet mimo słabszych startów w Pucharach Świata, najważniejsze zawody zawsze kończyliśmy na podium – mówi Pawłowski.
– Mamy nadzieję, że... w tym roku będzie troszkę inaczej. Mamy świadomość, że nie jesteśmy jeszcze w optymalnej formie, która powinna przyjść właśnie podczas Mistrzostw Świata, jednak we wszystkich Pucharach Świata chcemy zaprezentować się z jak najlepszej strony. Do Monachium jedziemy po to, żeby walczyć. Chcielibyśmy popłynąć tak, jak podczas najlepszych treningów i zająć jak najlepszą pozycję – kończy torunianin.
Źródło: pawlowski.torun.pl
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?