Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maciej Gburczyk będzie grał w zespole Loka! Odchodzi z Animy

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz
- Propozycja Loki sprawiła, że częściej biorę gitarę do ręki - mówi Maciej Gburczyk
- Propozycja Loki sprawiła, że częściej biorę gitarę do ręki - mówi Maciej Gburczyk
- Takiej szansy się nie marnuje. Czuję, że mogę teraz wzbić się na muzyczne wyżyny - mówi grudziądzanin, który został gitarzystą znanego i popularnego w kraju zespołu Loka. Otrzymał od nich propozycję nie do odrzucenia.

Rozmowa zMaciejem Gburczykiemmuzykiem, byłym gitarzystą zespołu Anima, artystą i nauczycielem - Loka to rozpoznawalna w Polsce grupa. Ich piosenki codziennie słychać w radio. Nie boisz się, że uderzy ci woda sodowa i sława do głowy?- Dla mnie najważniejsza jest praca i rozwój. Od pewnego czasu, niestety, stałem w miejscu. A propozycja Loki sprawiła, że znów częściej biorę gitarę do ręki, ćwiczę i pracuję nad sobą. W tym zespole to Kamil Mikuła i Grzegorz Porowski odpowiadają za wywiady w telewizji, cały show-biznes. Ja skupię się na tym, żeby po prostu dobrze grać na gitarze.- Miałeś okazję już grać z nimi. Jak było?- To niesamowite przeżycie, kiedy 2 tysiące ludzi zaczyna nagle śpiewać do muzyki, którą wykonujesz na scenie. Tego nie da się porównać do poprzednich moich koncertów. Bo bywało czasem tak, że na występ przychodziła tylko jedna osoba.- Czy to koniec twojej przygody z grudziądzkim zespołem Anima?- Tak. Rozstajemy się, ale życzę im z całego serca powodzenia. Ja swoją misję w tym zespole już wykonałem. Teraz dostałem szansę od losu, a takiej się nie marnuje. Czuję, że mogę teraz wzbić się na muzyczne wyżyny. Kolejna taka okazja może się długo nie zdarzyć.- A co z młodzieżą, którą uczysz w Ognisku Pracy Pozaszkolnej? Będziesz miał jeszcze dla nich czas?- Dam radę pogodzić wyjazdy i koncerty z pracą w OPP. Do tej pory nie miałem z tym problemu. A też wiele koncertowałem. Młodzież chce mieć właśnie takiego nauczyciela, a nie starego MDK-owca, który od 30 lat siedzi w swojej „kanciapie" i uczy młodych muzyków ciągle tych samych kawałków.- Podejmujesz w mieście wiele inicjatyw. Oprócz tego, że szkolisz młodzież, organizujesz im także koncerty, bierzesz udział w różnych wydarzeniach. Ostatnio zagrałeś na koncercie z okazji urodzin MM Grudziądz. Skąd masz na to wszystko czas?- Praktycznie nikomu nie odmawiam grania. Bo nie potrzebuję dużo czasu na przygotowania. I mam takie szczęście, że zawsze terminy imprez mi pasują, nie zazębiają się. Pomagają mi też inni. Ostatnio czuję wsparcie ze strony miasta. A przy okazji koncertu MM, chciałbym podziękować pani dyrektor Ogniska Pracy Pozaszkolnej za pożyczony sprzęt i Miejskiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Nieruchomościami za podarowane mikrofony.- Ile potencjału muzycznego jest w grudziądzkiej młodzieży?- Jest go sporo. Ale możliwości rozwoju są ograniczone. Kiedy młodzi wychodzą spod skrzydeł OPP, to mają głównie problemy ze znalezieniem sali prób. Takiego miejsca brakuje w Grudziądzu. Często żąda się od nich sporych pieniędzy, których po prostu nie mają.- Ilu młodych przewinęło się przez twoje ręce?- Myślę, że kilkuset. Ale nie liczyłem ich. To utalentowana młodzież. Rzadko się jednak zdarza ktoś, kto oprócz wielkiego talentu ma także ogromne chęci do pracy nad sobą. To nawet ważniejsze niż same umiejętności.- Ty też miałeś swoich nauczycieli, którzy przyczynili się do twojego sukcesu.- Nie sposób ich wszystkich wymienić. To byli nie tylko profesjonalni nauczyciele, także koledzy z podwórka, z którymi grałem na gitarze na klatkach schodowych. To są także muzycy z wielkich scen, którzy mi podpowiadają, doradzają. Ja sam ciągle się uczę. Proces edukacji muzycznej nie ma końca. To ewolucja. Trzeba ciągle budować swój styl i iść do przodu. 

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto