Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maciej Jodko z Rzeszowa jedzie na olimpiadę

Teraz Rzeszów
Teraz Rzeszów
Teraz Rzeszów
Snowboardzista Maciej „Joda” Jodko z Rzeszowa jest w polskiej kadrze olimpijskiej Vancouver 2010. Mimo że w połowie stycznia miał poważny wypadek i problemy w drużynie, nie traci optymizmu i wiary we własne siły.

We wtorek pojechał do Warszawy odebrać strój olimpijski, a w środę wyruszył do Kanady, by na stokach lodowca przygotować się do zawodów. - Najpierw potrenujemy, a 8 lutego pojedziemy już do wioski olimpijskiej - mówi rzeszowianin. - Cieszę się, że będę miał okazję zmierzyć się z najlepszymi.
 
Rowery i deska

Maciek ma 27 lat i jest reprezentantem klubu AZS AWF Kraków Zakopane. Ukończył WF na Uniwersytecie Rzeszowskim, ale sportami, zwłaszcza ekstremalnymi, interesował się od dawna.
- Najpierw była ekstremalna jazda na rowerze. Od 16 roku życia brałem udział w zawodach rowerowych w Downhillu i FourCrossie. W swoim dorobku mam kilkanaście medali Mistrzostw Polski - mówi Maciek. - Po rowerze przyszedł czas na snowboard, który ćwiczyłem jeszcze, kiedy byłem w podstawówce. Teraz jestem zawodowcem i wystąpię na olimpiadzie.

Niebezpieczny wypadek

O miejsce w kadrze musiał rywalizować z utytułowanym polskim snowboardowcem Mateuszem Ligockim. - Udało się. Wypełniłem wszystkie krajowe i zagraniczne limity, a Mateusz nie. Dlatego to ja znalazłem się w kadrze - opowiada Maciej. - Cieszyłem się, że pojadę na igrzyska, ale był moment, że mój występ stał pod znakiem zapytania.
15 stycznia, 10 dni od zakończenia dwumiesięcznej rehabilitacji po złamaniu obojczyka, na torze w Szwajcarii miał poważny upadek.
- Jechałem tuż za innymi zawodnikami, dlatego nie widziałem dobrze toru - opowiada. - Zostałem wybity z rytmu, strąciłem równowagę i walnąłem z całej siły głową o lód. Pamiętam moment upadku, ale co było później... tego nie wiem.
Na ok. 3 minuty stracił przytomność, Pierwszej pomocy udzielił mu trener.
- Gdy się ocknąłem zadawano mi proste pytania, a ja byłem zupełnie zdezorientowany - wspomina. - Zapytałem tylko, czy mam kwalifikację olimpijską... Gdy wsadzano mnie do helikoptera i leciałem do szpitala, już wiedziałem, co się dzieje. To był pierwszy taki przypadek, że straciłem przytomność. Prawda jest taka, że wszyscy dookoła mnie bardziej się przestraszyli, niż ja. Dla mnie to był upadek, jak każdy inny. Teraz patrzę w przyszłość i nie chcę do upadku wracać.
Dzień później, w sobotę, Maciek wrócił do Polski. W niedzielę poleciał do Kanady, a w poniedziałek znów jeździł.

Zjechać jak najlepiej

„Joda” zapewnia, że na igrzyska jest przygotowany zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
- Chciałbym dobrze zjechać i to wszystko. Jestem pozytywnie nastawiony i wciąż pracuję nad kondycją. Dzięki temu jestem psychicznie i fizycznie bardzo dobrze przygotowany - mówi Maciek. - Chciałbym w kwalifikacjach, 14 lutego, załapać się do finałowej trzydziestki dwójki i dzień później wystąpić w finałach. W tej chwili to mój główny cel.
 
Z Podkarpacia nie tylko Jodko

Na olimpiadzie wystartują także inni sportowcy pochodzących z Podkarpacia. To: panczenista Maciej Biega - zawodnik Górnika Sanok, łyżwiarka szybka Katarzyna Wójcicka (teraz Bachleda-Curuś) - zawodniczka LKS Poroniec Poronin, biathlonista Łukasz Szczurek z Iwonicza Zdroju.

Władysława Jodko, mama Maćka
- Jestem bardzo dumna z syna i zawsze mocno trzymam za niego kciuki. Podczas igrzysk olimpijskich wraz z mężem będę mu mocno kibicować. Wiem, że zajęcie, które wybrał jest niebezpieczne, ale szanuję jego wybór. Jako matka odczuwam strach, dlatego staram się nie oglądać zawodów na żywo. Za bardzo mnie to stresuje. Za to mój mąż ogląda, mimo że przeżywa występy syna tak samo, jak ja.
 
 
Maciej Jodko zdobył już m. in. Mistrzostwo Polski w SBX w Białce Tatrzańskie w 2009 r., 3. miejsce w Pucharze Europy w 2009 r., 15. miejsce w Mistrzostwach Świata w 2009 r., 8 miejsce na Uniwersjadzie w Turynie, srebrny medal na Mistrzostwach Polski w 2007 r. i 2008 r., srebrny medal w międzynarodowych Mistrzostwach Czeskiej Republiki w 2008r.
 
Anna Ryznar
 
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto