Sportowe zamieszanie przed Igrzyskami Olimpijskimi najmniej cieszy… zawodników Legia Fight Clubu. Stołeczny klub sztuk walki do treningu wykorzystuje sale Centralnego Ośrodka Sportu. Te w ostatnich dniach (od 15 stycznia) zamieniły się w magazyn i pracownię krawiecką. Wszystko w związku z Olimpiadą.
Kadra przyjeżdża do COS-u na przymiarki strojów i ewentualne ostatnie poprawki. W dużej sali, poza maszynami krawieckimi, stoi również zapakowany sprzęt. Zostanie stąd przetransportowany do Pjongczangu (Korea Południowa), gdzie w lutym odbędą się prestiżowe zawody. Składowany sprzęt uniemożliwia prowadzenie treningu.
Legia Fight Club opublikował oświadczenie. Czytamy w nim: „Zamiast potu, krwi i bólu będą maszyny do szycia i kombinezon Kamil Stocha (z szacunkiem do Niego, bo to nie jego pomysł).” Zawodnicy i inni trenujący zastanawiają się dlaczego kadra nie mogła wykorzystać mniejszych pomieszczeń w budynku. Zamieszanie doprowadziło do zmniejszenia grup zajęciowych i odwołania części treningów. - Tak właśnie Polski Komitet Olimpijski potraktował naszą salę Legia Fight Club, mieszcząca się w budynku towaru przy Łazienkowskiej 6a, przerabiając ją na magazyn sprzętu dla Olimpijczyków – pisze do nas pan Paweł, którzy przesłał również zdjęcia z sali zamienionej na magazyn.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się również z PKOl-em, który odpowiada za przygotowania kadry do Igrzysk. - Wielokrotnie korzystaliśmy z życzliwości COŚ-u i do tej pory nie było żadnych zastrzeżeń – tłumaczy nam Henryk Urbaś, rzecznik PKOl i dodaje, że ostatnia grupa sportowców wylatuje 10 lutego. - Bezpośrednio po tym zwijamy się z tym magazynem – wyjaśnia. Dlaczego PKOl wybrał akurat to miejsce? Ponieważ obiekty COS są dobrze skomunikowane i położone w obrębie Torwaru, gdzie trenuje część zawodników.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?